4 lakiery Yves Rocher: Citron, Hibiscus rouge, Bleu Nigelle i Menthe

Witajcie w Nowym Roku! Oby okazał się wspaniały. :) I znów trzeba nauczyć się pisać w datach nowy rok, niestety szóstki już tak łatwo na siódemkę nie poprawiny. :p I dla mnie oznacza to niedługo urodziny (do lutego wcale nie tak daleko), czyli kolejny rok dodany do metryczki. :p
Dziś jednak ja nie o tym. ;) Znacie kosmetyki Yves Rocher? Uwielbiam ich żele pod prysznic i szampony. I mają świetny tusz (Sexy Pulp). Ale mają też świetne lakiery do paznokci i dziś o czterech takich gagatkach. :) Dużo zdjęć. ;)


Lakiery przywędrowały do mnie po wygranej w jednym z rozdań/konkursów (te akurat od barbrafeszyn.pl) i tak sobie czekały i czekały aż powoli zrobię im zdjęcia i swatche.

Marka: Yves Rocher
Pojemność: 5 ml
Cena: 14,90 zł
Rodzaj: kremowy
Pędzelek: długi, szeroki, lekko zaokrąglony
Krycie: 1-2 warstwy
Liczba odcieni: 41
Dostępność: sklepy stacjonarne Yves Rocher i strona internetowa sklepu


Buteleczki lakierów zdecydowanie wyróżniają się spośród tych które posiadam. Są wąskie i walcowate. Czarne nakrętki mają tłoczenia na górze układające się w logo marki.
Do wyboru mamy 41 kolorów, w większości są to klasyczne kremowe glossy (czyli, że są kremowe o ładnym błyszczącym wykończeniu), ale są też w ofercie metaliki i shimmery. Każdy znajdzie coś dla siebie. :)

Lakiery są wolne od ftalanów, formaldehydu, kamfory i nanomateriałów, a wzbogacone o żywicę z drzewa Elemi by nadać lakierom większego efektu nabłyszczenia. Oznacza to, że jeśli szukacie lakierów mniej szkodliwych to Yves Rocher są dla Was (oczywiście to nie jedyna taka marka i cieszę się, że coraz więcej marek lakierowych usuwa ze składów te najbardziej szkodliwe substancje).

Jeśli chodzi o pędzelki to one długie i szerokie, zakończone lekko na półokrągło (po rozłożeniu na paznokciu trochę przypominają wachlarz).








Lakiery bardzo dobrze się nakłada i zmywa. Nie farbują paznokci i skórek, ani błękit, ani czerwień ani zieleń, czyli zwykle dosyć oporne lakiery w tym kierunku.

Poziom krycia zależny od koloru, tym ciemniejszym wystarczy nawet i jedna grubsza warstwa, choć ja zawsze preferuję 2 cienkie, chyba dla komfortu psychicznego. ;)

Pięknie się błyszczą nawet bez topu i schną całkiem szybko. Trwałość? Zależna od waszej płytki, u mnie maksymalnie 4 dni bez startych końcówek. Nie odpryskują.

Pora na prezentację poszczególnych kolorów.




















41. Citron


Czyli cytryna! Bardzo ładna w dodatku. Do pełnego krycia potrzebuje 2 warstw, choć tu wygląda jakby było więcej, ale to dlatego że jest nałożony na Harda z Semilaca (bez koloru, tylko baza, Hard i top). Piękny ożywczy kolor idealny wiosną i latem. Żółć nie jest blada co bardzo mi się w nim podoba. :)


● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● 


54. Hibiscus rouge

Piękna soczysta czerwień bardzo przypominająca czerwone kwiaty hibiskusa albo maki. Kryje idealnie po dwóch cienkich warstwach a błyszczy jak po Seche Vite. W dodatku schnie najszybciej z całej gromadki, bo po piętnastu minutach od malowania był już całkiem suchy (przynajmniej u mnie).


● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ●


61. Bleu Nigelle

Wiecie co oznacza "blue nigelle"? To z francuskiego "niebieska czarnuszka", czyli taka roślina-kwiat, którą używa się m.in. przy produkcji kosmetyków naturalnych. Sama używam od niedawna olej z czarnuszki, choć chyba akurat nie niebieskiej. ;)

Mamy tu do czynienia z głębokim pięknym błękitem - kolorem idealny latem i zimą. Do pełnego krycia potrzebuje 2 warstw i schnie dość szybko, ale niestety przed zdjęciami delikatnie zahaczyłam wskazujący. -.-

● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ● ●

71. Menthe

Ładna, delikatnie stonowana mięta. Kryje przy dwóch cienkich warstwach i poziomuje się tak ładnie jak czerwień. Kolor nie dla każdego, ale akurat mnie się podoba. :)


Podsumowując: najszybciej schną czerwień i zieleń i one najładniej się poziomują, chyba dlatego, że są delikatnie rzadsze. Żółć i błękit mogą sprawiać delikatne problemy ponieważ są ciut gęstsze, ale to nie odbiera im uroku. Wszystkie prezentują się bardzo ładnie na paznokciach. A błysk mają bardzo ładny :)

Jeśli szukacie lakierów wolnych od szkodliwych substancji o kremowym wykończeniu w niewielkich buteleczkach to mogę spokojnie je polecić. :)

Komentarze

  1. Piękne odcienie , najbardziej podoba mi się błękit

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie faworytem też jest błękit a potem czerwony :)

      Usuń
  2. Fajne kolorki :)
    Też mam urodziny w lutym :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystkie kolory mają w sobie to coś :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Takie letnie kolory :)

    Zapraszam na kosmetyczny konkurs na mojego bloga.

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne kolory! Z tej serii lakierów nie miałam, ale miałam te z luminelle 3ml i 5ml były super!!

    Hehe luty to i mój miesiąc :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

instagram @iliz_beauty

Copyright © iliz