Pięć neonowych lakierów od INDIGO

by - poniedziałek, lipca 04, 2016

Choć nie ma na blogu aż tyle neonowych zdobień czy lakierów, ale musicie mi wierzyć, że kocham neonowe lakiery. Nie mam też ich jakoś mnóstwo w swojej kolekcji bo nie każdy mnie przekonuje do siebie ;) ale bardzo je lubię. Nie tylko latem. ;) dziś zaprezentuję Wam 5 neonów od INDIGO. Jednak czy wszystkie to totalne neony? I czy warto je kupić?


Lakiery przywiozłam z konferencji Meet Beauty, która odbyła się w kwietniu tego roku. Marka INDIGO przygotowała wtedy dla wszystkich uczestników wielkie torby pełne smakowitości (kto jest kosmetykoholikiem ten wie, że nie chodzi mi wcale o czekoladę ;)). Były tam i lakiery - te nie są hybrydowe choć markę kojarzy się głównie z nimi.
INDIGO jednak ma również kilka kolekcji zwykłych lakierów- wszystkie pakowane w zestawach po 5 sztuk lakierów. Możecie znaleźć neony (jak u mnie), czerwienie, nude oraz metaliki (glitter). A także pojedyncze lakiery.


Marka: INDIGO Nails Lab
Seria: NEON Nail Polish Set
Numer i nazwa: Neon Pink | Neon Red | Neon Blue | Tutti Frutti | Watermelon
Pojemność: 10 ml
Cena: 39 zł
Rodzaj: neony
Pędzelek: średniej długości, dosyć szeroki, prosty
Kolor: róż, czerwień, pomarańcz, niebieski
Krycie: zależy od koloru
Dostępność: https://www.indigo-nails.com/pl,a2411,nail-polish-set-neon.html


Fanki neonów zapewne wiedzą że często niestety jest problem z kryciem u takich kolorów. Bywają kolory które potrzebują nawet 4 warstw! I to na bieli. :p Dużo też zależy od konsystencji lakieru. Często neony są typowo żelkowe a te niestety dosyć słabo kryją. Zdarzają się też kremowe albo żelkowo-kremowe.



Pędzelki w tych lakierach są całkiem w porządku. Dosyć wygodnie się nimi maluje i nie potrzebowałam zbyt wielu poprawek (taki urok moich paznokci :p).


W przypadku czasu schnięcia to jestem całkiem zadowolona. Bez użycia topu paznokcie dosyć szybko wyschły. Były nałożone na białą hybrydę. A samo mani nosiłam kilka dni - bez nakładania na kolory żadnego topu.


Kolory są dosyć intensywne, ale rodzaj wykończenia w każdym lakierze jest ciut inny. I każdy z nich potrzebował też innej ilości warstw. mam tu dwóch faworytów z którymi pracowało mi się najlepiej i które najładniej (moim zdaniem (wyglądały). :)



NEON PINK - bardzo rzadki, żelkowaty lakier. Do pełnego krycia na bieli potrzebował 3 warstw a i tak nie byłam do końca zadowolona. Choć kolor ma piękny - mnie przypomina żywą magentę - to jest jest dosyć problematyczny. Jedna warstwa jest trochę jak tint, może tylko trochę bardziej nasycona.

TUTTI FRUTTI - kremowy lakier. Przy odpowiednim malowaniu wystarczy nawet 1 warstawa, ale 2 cienkie będą najlepsze. Kolor to trochę taki majtkowy róż i solo przypomina raczej pastelowy niż neonowy kolor. Można by go porównać do różu Barbie. ;)

NEON RED - żelkowo-kremowy. Do pełnego krycia bez bazy - 3 warstwy. Na białej bazie - 2 cienkie warstwy. Bardzo ładny kolorek i przyzwoity lakier. Jeden z moich ulubieńców z całego setu. Czerwień wychodzi neonowa choć w butelce jest bardziej przygaszona. Nie jest to może mega ognista czerwień, ale i tak bardzo ładna.

WATERMELON - żelkowo-kremowy. Z kryciem jest podobnie jak w przypadku NEON RED. Trzy lub dwie warstwy - w zależności czy mamy białą bazę czy nie. Kolor rzeczywiście jest arbuzowy - słodki, uroczy i piękny. :)

NEON BLUE - żelkowy. Niebieskie neony bywają rzadko. Dlaczego? Bo to mega trudny kolor. Kolor tego to taki ciemny niebieski z odrobiną turkusu/morskiego. Krycie...potrzebowałam 4 warstw a i tak nie byłam zadowolona. Barwi. Raczej nie do końca nazwałabym go neonem choć sam kolor ma ładny. Niestety jest najbardziej problematyczny.


Z całej gromadki najbardziej polubiłam NEON RED i WATERMELON. 














Miał ktoś te lakiery albo ogólnie zwykłe od INDIGO? Co o nich myślicie?


You May Also Like

29 komentarze