Skittles z Eveline Cosmetics, Special Effects - Gel Shine [manicure, swatche, recenzja]

Lubicie Skittles? Mnie smakują zwłaszcza te kwaśne. ;) Przez te pogody nie mam na nic sił ani ochoty, ale udało mi się dziś zrobić moją pierwszą lasagne i wszystkim smakowała.  ^ ^ Na przekór pogodzie 5 soczystych kolorów lakierów.



Marka: Eveline Cosmetics
Seria: Special Effects - Gel Shine
Pojemność: 5 ml
Cena: 8,35 zł
Rodzaj: lakiery kremowe z shimmerem
Pędzelek: krótki, szeroki, zaokrąglony na końcu
Krycie: 2 lub 3 warstwy (w zależności od koloru)

W ofercie marki jest do wyboru 10 kolorów z serii GEL SHINE. W moje ręce wpadła połowa, czyli 5. Kolory iście wiosenno-letnie. Dostałam je po Meet Beauty i trafiły mi się numery od 250 do 255. Z jakiegoś względu nie ma numeru 253 - podejrzewam, że został wycofany.



Lakiery mają kremową konsystencję - w buteleczkach widoczny jest uroczy shimmer. Do pełnego krycia potrzebne są 2-3 warstwy. Trwałość bez topu? U mnie kilka dni, potem mam starte końcówki, co oznacza u mnie zmywanie. 
Czas schnięcia? Seria Vinyl Gel schła szybciej niż ta, ale jak już dobrze wyschną to później nie ma odgnieceń. Z tego co kojarzę to 3 warstwy schły na mur beton około 30-40 minut (wieczorem), rano obyło się bez odgnieceń na lakierze po pościeli. 
Nie barwią skórek, zmywają się bezproblemowo.






Numer 250 - ciekawy odcień zieleni. Takiej letniej trawy. Przy słońcu widać zielonkawy shimmer.















Numer 251 - ładny błękit choć mam kilka już w tym odcieniu. Najsłabiej widoczny shimmer.


Numer 252 - w sumie to bardziej perła niż krem z shimmerem. Nie do końca w moim guście, ale mojej mamie się spodobał więc powędruje w jej ręce.



Numer 254 - najpiękniejszy z kolekcji (z tych które otrzymałam) mim zdaniem kolor.  Piękna pomarańczka. Shimmer co prawda widoczny tylko w pełnym słońcu ale i bez tego ma piękny, ciepły kolor.


Numer 254 - coś pomiędzy kremem z shimmerem a perłą. mam bardzo podobny inny lakier więc ten również powędruje dalej.






A jak wyglądają na paznokciach? Każdy w innym kolorze więc przypomina mi skittles. ;)


















Pomarańczowy to mój ulubieniec, zielony jest tuż za nim. Pozostałe trzy są ładne i mają swój urok ale powędrują w inne ręce.

instagram @iliz_beauty

Copyright © iliz