Real Techniques czy jednak nie? Oto jest pytanie... | DressLink

Przeglądać ofertę sklepu DressLink trafiłam na podróbki pędzli Real Techniques (pisałam o nich tutaj) - wyglądały bardzo podobnie a w użytkowaniu są bardzo przyjemne. Przy ostatnim zamówieniu wrzuciłam do koszyka zestaw pędzli do oczu w opakowaniu...które jest identyczne jak oryginał. I wiem, że nie tylko ja się zastanawiam nad tym czy to podróbka, oryginał czy po prostu partie które z jakichś względów nie mogły zostać wystawione oficjalnie do sprzedaży.
Nie oszukujmy się, ale większość produktów produkowana jest w Chinach...co nie oznacza, że są złej jakości. ;)


Pędzle te pochodzą z ostatniego zamówienia a jednocześnie są ostatnim produktem, który z tej paczki recenzuję. :)

Poduszka do manicure | Pędzelki do oczu | Pędzel do twarzy | Gąbeczki do manicure
Na TEJ stronie znajdziecie zdjęcia oryginałów. Cenowo różnią się znacznie, wyglądem nie za bardzo. :p Nie mam oryginalnych RT, nigdy nie miałam jakoś parcia "O mamo - muszę je mieć!" tym bardziej, że cena też mnie odstraszała. ;) A opinie czytałam różne - dla jednych to ideały, inni uważają, że nie są warte swojej ceny. Postanowiłam więc wypróbować te "podróbki".


Pędzle przyszły zapakowane w plastikowe pudełko, same zaś znajdują się w ładnym i funkcjonalnym etui (idealne na podróże).


Pędzli jest pięć i wszystkie są do oczu, choć wiadomo - zastosowanie pędzli może być różne i to niekoniecznie związane z tym co wymyślił sobie producent. ;)


Zarówno etui, jak i pędzle są wykonane bardzo starannie. Żadnych niteczek, wypadającego włosia czy odklejające się trzonki. Miałam wrażenie, że dostałam pędzle bardzo dobrej jakości. Zresztą te oznaczenia też dają do myślenia...

Ah tak, etui można postawić, da się je zgiąć więc w podróży będzie to naprawdę ciekawy gadżet tym bardziej, że można dołączyć też jakiś dodatkowy pędzel bo jest na to guma.



Trzonki podzielone są na dwie części - "metalową" i gumową. Guma jest matowa - dobrze trzyma się je w dłoni. Czarno-fioletowe pędzelki do oczu. 
Włosie też jest dwukolorowe - brązowo-białe. Przyjemne w dotyku, nie drapią. Dobrze nakłada się nimi produkty.


Base Shadow Brush - największy z całej piątki pędzel do gładkiego rozprowadzenia koloru. Nada się również jako pędzel do korektora. Świetnie rozprowadza jasne cienie, które będą bazą całego makijażu oka.
Deluxe Crease Brush - miękki pędzel do wykonturowania oka. Jest dosyć duży i tak naprawdę nie z każdym cieniem sobie poradzi. Do konturowania oka? Hm, chyba nie do końca. na pewno znajdę mu dobre zastosowanie ale na razie to taki średniak.
Accent Brush - do precyzyjnego podkreślania i rozmazywania. Świetnie nadaje się do akcentowania kącika oka. Ze względu na swój niewielki kształt fajnie też pomaga rozetrzeć cienie w kremie. :)
Pixel-point Eyeliner Brush (w oryginale: Fine Liner Brush) - do precyzyjnej aplikacji eyelinerów w kremie i w płynie. Jeśli mam być szczera to do precyzji raczej mu daleko. Zwłaszcza jeśli miałabym malować nim kreskę. Chyba, że taką przy samej linii która ma być rozmyta. Wtedy będzie się świetnie sprawdzał. Ale ze względu na swój kształt i rozmiar będzie też dobry do malowania ust. :)
Co śmieszne - na opakowaniu jest pierwsza nazwa, na pędzlu ta druga (jak w oryginale).
Brow Brush - do malowania brwi. Jest najmniej miękki - i dobrze. Trochę szerokie ma włosie, nie jest zbyt cienki, ale do moich brwi jest bardzo dobry. Szybko i sprawnie maluje się brwi cieniami. Przydatny. :) Ale można nim też rozcierać cieniowe kreski przy rzęsach. :)


Czy mając te pędzle wydałabym teraz ok. 90 zł za oryginał? Raczej nie, bo nie są na tyle genialne żebym piała z zachwytu. Przydadzą się, bo są całkiem ciekawe, ale nie na tyle aby wydawać tyle kasy. 


Nie wiem, może chodzi o to, że napisy na pędzelkach w niektórych miejscach są przerwane i że jeden z nich ma oryginalną nazwę na pędzlu ale na opakowaniu już nie? Naprawdę nie wiem co o tym sądzić. Za co płacimy w oryginale a za co w podróbce? Co wy sądzicie na ten temat?



Komentarze

  1. Miałam pędzle RT z Dresslink i też byłam w miarę zadowolona, ale poleciały w świat :)
    klik - 4,89$ :)

    Klikniesz też u mnie w najnowszym poście ? :)
    Dzięki ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie nie każdemu przypadają tak do gustu ;)

      Usuń
  2. Też by mi się przydal taki zestaw ! świetne są, maly i duże i tak ladnie poukladane w tym opakowaniu :)
    moze sama w koncu się skuszę, tak wszyscy je zachwalacie :)
    4,89$

    Kochana mogłabym Cię również prosić o szczere kliknięcie kożuszka oraz baner Sheinside? :)
    Z góry wielkie dzięki :)
    Pozdrawiam :)Daria

    OdpowiedzUsuń
  3. wyglądają całkiem przyzwoicie :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam jeden pędzel oryginalny z rt i powiem ci, że nie jest wart swojej ceny.
    Ja mam różowy, typowy do rozświetlacza. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Różne opinie, różni ludzie ;) Mnie z nóg nie zwaliły ale i tak je lubię :)

      Usuń
  5. prezentują się całkiem sympatycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj te pędzelki też mi się marzą!!!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

instagram @iliz_beauty

Copyright © iliz