Catrice, Absolute Eye Colour Quattro, 070 Mud Spencer & Coralle Hill | Paletka cieni dobra na co dzień

Cześć. Czy u Was też szaro, buro i ponuro? I jak tu robić zdjęcia. :p Dziś przygotowałam dla Was wpis o małej ale ciekawej paletce cieni którą często stosuję do dziennego szybkiego makijażu. Kupiłam ją jakiś czas temu z gazetą i całkiem nieźle się sprawuje. :)


Jedni lubię na co dzień maty, zwykle stonowane i nierzucające się w oczy. Inni - szaleństwo. A niektórzy lubią stonowane kolory ale niekoniecznie tylko w matach. Jeśli chodzi o mnie to nalezę raczej do każdej z grup - zależy ile mam czasu, jaka jest pogoda i mój nastrój lub pora roku. O ile wiosna i latem szaleję z kolorami żywymi, o tyle jesienią czy zimą stawiam raczej na bardziej stonowane, neutralne barwy. 
I właśnie taka jest ta paletka.


Cztery kolory: od ciemnego po jasny. Delikatnie satynowe cienie w przezroczystej paletce, która ma bardzo twardy plastik. 


Konsystencję mają dosyć jedwabistą i przyjemnie się je nakłada na powieki. Bardzo dobrze się rozcierają i przyjemnie wyglądają na oku. Nie ma też problemu z ich zmywaniem.


Czy są trwałe? Moim zdaniem, ich trwałość jest na całkiem niezłym poziomie. Potrafiły wytrzymać cały dzień (od wczesnego ranka po późny wieczór) na powiekach, a muszę przypomnieć, że mam tłuste powieki i cienie lubią mi zbierać się w załamaniu. Z bazą wytrzymują dłużej, bez przygotowania powieki - wiadomo krócej. 



Najpiękniejszy z nich wszystkich moim zdaniem jest dolny pierwszy cień (z lewej na zdjęciu) - piękny średni brąz z odrobiną miedzi.



Jasny róż, który nie jest tandetny fajnie sprawuje się w roli cienia nad załamaniem powieki - efekt różowawej chmurki, jeśli rozumiecie o czym myślę. ;)



Jasny beżowy, a'la szampański - można użyć go do kącików wewnętrznych, na powiekę dolną czy też na całą powiekę a do zewnętrznych kącików dodać ciemniejszego. Przyjemny jasny kolorek rozświetlający makijaż. :)



I najciemniejszy z tego grona  - ciemny (raczej ciepły niż zimny) brąz. Do zewnętrznych kącików pasuje idealnie. ;)



Czytałam o nich różne opinie. Nie są to może cienie najwyższych lotów i nie są też super napigmentowane, ale jednak są całkiem niezłe. Zwłaszcza gdy zależy nam na delikatnym podkreśleniu oczu. 


Z tego co się orientuję - chyba nie ma ich już w sprzedaży, ale pewnie jeszcze gdzieś można kupić. Czy porwały mnie na tyle aby kupić ponownie (gdyby były)? raczej nie, ale i tak będę ich w dziennych makijażach używać. :)



___________________________________________

Inne moje recenzje kosmetyków Catrice:


instagram @iliz_beauty

Copyright © iliz