Fantasy Fire... | Max Factor

Cześć. :) Dziś chciałabym napisać parę słów o lakierze, który chyba niedawno zniknął ze sklepów. A przynajmniej ja go już nie widziałam.


O czym mowa? O lakierze Fantasy Fire od Max Factor, który ma tyle samo przeciwników co zwolenników. ;)


Marka: MAX FACTOR
Seria: Max Effect mini nail polish
Numer i nazwa: 45 Fantasy Fire
Pojemność: 5 ml
Cena: 20 zł
Rodzaj: holo-shimmer ?


Mała pojemność, wysoka cena, jak to bywa w lakierach takich marek. Kolor w buteleczce przepiękny. Trochę shimmer, trochę holograficzny. Ciężki do określenia. Raz fioletowy, raz niebieski, pomarańczowy, czerwony, zielony. Prawdziwie magiczny ogień, ale...jeśli macie zamiar nałożyć go solo na paznokcie to w sumie odradzam bo wtedy efekt jest marny. Niżej zobaczycie porównanie na kilku kolorach i solo.


To bardziej topper niż lakier. I wtedy pokazuje głębię swojej mocy a mnie mocno zauroczył właśnie w takim obliczu. :)

Pędzelek długi jak na tak małą pojemność, średni i ścięty na prosto. Okrągły. Dobrze operuje się nim na płytce paznokci. Konsystencja nie wylewa się na skórki choć w sumie lakier jest rzadki. 


Jak widzicie poniżej na wzornikach solo efekt jest słaby i przybiera wtedy tylko fioletowy odcień, taki transparentny. 


Postanowiłam więc użyć różnych kolorów lakierów (choć w sumie mogłam jeszcze wybrać inne kolory) by zobaczyć jak będzie się zachowywał na różnych bazach. Poniżej lakiery których użyłam (obie dłonie).




U góry: ręka lewa. U dołu: ręka prawa. Jeszcze kwadratowe paznokcie (pewnie znów do nich wrócę...za jakiś czas).




A teraz czas na pierwszą warstwę. Jak możecie zobaczyć poniżej na bieli nie wygląda zachwycająco natomiast na ciemnych lakierach wygląda bardzo interesująco. A i efekt jest różny w zależności od światło (też będą zdjęcia).

lewa ręka
prawa ręka


Stwierdziłam, że dodam jeszcze jedną warstwę. Schły całkiem szybko, choć pamiętam, że i tak utrwaliłam je topem. Dla większego błysku etc.


prawa ręka




lewa ręka


A teraz jeszcze kilka zdjęć w różnym świetle: dziennym i sztucznym. Na czarnym i bardzo ciemnym lakierze (prawie czarnym) widać zieloną poświatę.














Czy kupiłabym go ponownie? TAK, ponieważ jako topper daje genialny efekt i ten lakier kompletnie mnie kupił a nie zdarza się to aż tak często. Mam lakiery które lubię ale ten zalicza się do tych które kocham. :D


Ma któraś z Was?


Komentarze

  1. Ja mam! I też kocham :) Mam nawet dwie buteleczki (póltorej właściwie, zużywam), bo kupowałam 3 (3 w cenie dwóch, za granicą), jedną dla mamy :)
    Jadę za ową granicę znowu, jeśli będą, to pewnie zakupię znowu jedną buteleczkę :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny jest <3 zwłaszcza na czerni pokazuje swoje prawdziwe oblicze.

    OdpowiedzUsuń
  3. najlepiej wygląda na ciemnych kolorach <3

    OdpowiedzUsuń
  4. O, nie wiedziałam, że zniknął ze sklepów... Swój kupiłam już dawno temu. Na początku szkoda mi było pieniędzy, ale w promocji nie było tak źle.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak myślę, że 20 zł za tak małą buteleczkę to sporo ;) No właśnie przestałam go widzieć w sklepach :(

      Usuń
  5. niesamowity jest! żałuję, że nie mam go w swojej kolekcji :(

    OdpowiedzUsuń
  6. ja swój kupiłam jak był na niego bum i tak szczerze to po prostu o nim zapomniałam :p a w związku z tym ani razu nim nie malowałam :D ale podoba mi się nadal. najbardziej na tych ciemnych i na fiolecie ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam ten kolor oraz 44 i 43. Nie mniej mnie ten kolor podoba się solo, a że szybko schnie i nie bombluje to nakładam 4-5 cienkich warstw i cieszę się pięknym kolorem.

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam ten kolor i bardzo go lubię, szczególnie właśnie na ciemnych kolorach :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Prześliczny jest, wygląda cudownie na ciemnych kolorkach <3 jaka szkoda, że już jest niedostępny...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

instagram @iliz_beauty

Copyright © iliz