Fantasy Fire... | Max Factor

by - wtorek, września 29, 2015

Cześć. :) Dziś chciałabym napisać parę słów o lakierze, który chyba niedawno zniknął ze sklepów. A przynajmniej ja go już nie widziałam.


O czym mowa? O lakierze Fantasy Fire od Max Factor, który ma tyle samo przeciwników co zwolenników. ;)


Marka: MAX FACTOR
Seria: Max Effect mini nail polish
Numer i nazwa: 45 Fantasy Fire
Pojemność: 5 ml
Cena: 20 zł
Rodzaj: holo-shimmer ?


Mała pojemność, wysoka cena, jak to bywa w lakierach takich marek. Kolor w buteleczce przepiękny. Trochę shimmer, trochę holograficzny. Ciężki do określenia. Raz fioletowy, raz niebieski, pomarańczowy, czerwony, zielony. Prawdziwie magiczny ogień, ale...jeśli macie zamiar nałożyć go solo na paznokcie to w sumie odradzam bo wtedy efekt jest marny. Niżej zobaczycie porównanie na kilku kolorach i solo.


To bardziej topper niż lakier. I wtedy pokazuje głębię swojej mocy a mnie mocno zauroczył właśnie w takim obliczu. :)

Pędzelek długi jak na tak małą pojemność, średni i ścięty na prosto. Okrągły. Dobrze operuje się nim na płytce paznokci. Konsystencja nie wylewa się na skórki choć w sumie lakier jest rzadki. 


Jak widzicie poniżej na wzornikach solo efekt jest słaby i przybiera wtedy tylko fioletowy odcień, taki transparentny. 


Postanowiłam więc użyć różnych kolorów lakierów (choć w sumie mogłam jeszcze wybrać inne kolory) by zobaczyć jak będzie się zachowywał na różnych bazach. Poniżej lakiery których użyłam (obie dłonie).




U góry: ręka lewa. U dołu: ręka prawa. Jeszcze kwadratowe paznokcie (pewnie znów do nich wrócę...za jakiś czas).




A teraz czas na pierwszą warstwę. Jak możecie zobaczyć poniżej na bieli nie wygląda zachwycająco natomiast na ciemnych lakierach wygląda bardzo interesująco. A i efekt jest różny w zależności od światło (też będą zdjęcia).

lewa ręka
prawa ręka


Stwierdziłam, że dodam jeszcze jedną warstwę. Schły całkiem szybko, choć pamiętam, że i tak utrwaliłam je topem. Dla większego błysku etc.


prawa ręka




lewa ręka


A teraz jeszcze kilka zdjęć w różnym świetle: dziennym i sztucznym. Na czarnym i bardzo ciemnym lakierze (prawie czarnym) widać zieloną poświatę.














Czy kupiłabym go ponownie? TAK, ponieważ jako topper daje genialny efekt i ten lakier kompletnie mnie kupił a nie zdarza się to aż tak często. Mam lakiery które lubię ale ten zalicza się do tych które kocham. :D


Ma któraś z Was?


You May Also Like

18 komentarze