Różowo z Victoria Vynn | Pure Creamy Hybrid: 012 candy Blush (plus baza i top)

O hybrydach marki Victoria Vynn mogliście już poczytać tutaj. Pisałam wtedy o 3 lakierach z serii Gel Polish. Tym razem piszę o jednym lakierze, bazie i topie oraz pokażę mega proste zdobienie z udziałem pyłków. Jestem również w trakcie przygotowywania posta o nakładaniu i zdejmowaniu hybryd tzw. krok-po-kroku za pomocą zdjęć.


Nie zrezygnuję ze zwykłych lakierów na rzecz hybryd, ale to świetna alternatywa. Teraz np. gdy zaczęłam nową pracę i na chwilę obecną jestem późno w domu - po prostu brak mi czasu na co dwudniowe malowanie paznokci. 
Ponieważ z serii Pure dostałam do przetestowania 3 kolory: róż, czerwień i turkus, które kolorystycznie średnio do siebie pasują by je razem połączyć - choć czerwień i turkus wyglądały u mamy całkiem w porządku gdy nałożyłam je razem - swatche ich będą osobno. W dodatku do każdego koloru dodam jakieś inne proste zdobienie.


PURE CREAMY HYBRID - pierwsza hybryda usuwana alkoholem
  • Kremowy lakier hybrydowy - kremowa konsystencja o właściwościach samopoziomujących.
  • Bezpieczny dla paznokci i dłoni.
  • Formuła bez drażniącego zapachu.
  • 100% krycia pierwszą warstwą koloru.
  • Efekt glass nails - intensywny połysk aż do usunięcia stylizacji.
  • Super trwały nawet do 4 tygodni.
  • 3 stopniowy: baza, kolor, top.
  • Utwardzany w lampie LED już w 30 sekund (LED 48W).
  • Pędzelek - włosie i pędzelek specjalnie do lakieru PURE.

Oprócz standardowego sposobu usuwania hybrydy za pomocą acetonu (stylistki też używają frezarki, ale w domu mało kto taką specjalistyczną posiada ;)) serię PURE można usuwać też za pomocą innowacyjnego produktu jakim jest ALCO REMOVER (zamiast acetonu jest tam alkohol) - który jest bezpieczniejszy dla paznokci, nie wysusza tak jak aceton a dodatkowo działa antybakteryjnie i antyseptycznie. Usuwa stylizację w około 15 minut i trzeba spiłować wierzchnią warstwę (co i tak zawsze robię).



Pojemność: 8 ml
Cena: 28 zł
Dostępność: http://victoriavynn.com
Ilość dostępnych odcieni: 72

Skład: ACRYLATES COPOLYMER, HEMA, CELLULOSE ACETATE BUTYRATE, ETHYL (2,4,6- TRIMETHYLBENZOYL),SILICA, HYDROXYCYCLOHEXYL PHENYL KETONE, CI 77891,CI 77007, CI 77499, CI 15850.



Buteleczki od Victoria Vynn zdecydowanie wyróżniają się z tłumu innych hybryd - w większości przypadków buteleczki są w kształcie walca. Dodatkowo seria PURE ma urocze białe opalizujące buteleczki, które zdecydowanie przyciągają wzrok. Ponadto naklejka z kolorem wokół nakrętki i na nakrętce ma barwę danego lakieru i różnica pomiędzy naklejka a rzeczywistością jest albo minimalna (wiadomo naklejka a lakier mają inny wygląd) albo tej różnicy w ogóle nie ma.


BAZA i TOP "PURE CREAMY HYBRID"


BAZA - utwardzana w lampie LED (30 sek. LED 48W), zwiększa przyczepność koloru, delikatna dla płytki, samopoziomująca, bardzo łatwa aplikacja.
Baza jest rzadka, ale nie spływa samoczynnie z płytki. Nakładamy jej niewielką ilość pamiętając o wolnym brzegu.

TOP - utwardzany tak samo jak baza, samopoziomujący, przedłuża trwałość stylizacji do 4 tygodni, intensywny połysk aż do usunięcia stylizacji, nadaje efekt GLASS NAILS. Do spiłowania podczas usuwania.
Top jest troszkę gęstszy niż baza, ale bardzo wygodny w obsłudze. Nie miałam z nim żadnych problemów.


To, co mnie zaskoczyło w tych hybrydach to pędzelek - ma zdecydowanie krótsze włosie niż hybrydy które znałam do tej pory, ale o dziwo bardzo wygodnie się nimi maluje. Zarówno w bazie, topie jak i kolorach pędzelek wygląda tak samo - czyli jest płaski, prosty i ma krótkie włosie.



012 CANDY BLUSH


W lakierach serii PURE pełne krycie możemy uzyskać już nawet przy 1 warstwie, jednak ja wolę nałożyć dwie cieńsze, ponieważ mogę wtedy bardziej zapanować nad spływaniem lakieru. Jeśli nałożyłabym za dużo to przy mojej krzywiźnie paznokci lakier mógłby spłynąć na skórki a tego zdecydowanie nie chcę. ;)


Numer 012 Candy Blush to przeuroczy, bardzo dziewczęcy i słodki kolor. Róż który może wyglądać zbyt słodko czy wręcz plastikowo, ale i tak skradł moje serce. Znacie określenie pastelowy neon? Ten róż jest właśnie pastelowy z nutką neonu o idealnym kryciu.


Pierwszy raz jestem też tak zadowolona z nałożenia hybryd - krzywa C udała mi się tutaj zdecydowanie najlepiej ze wszystkich moich prób nakładania hybryd. Do ideału jeszcze trochę brakuje, ale to pierwszy raz gdy tak głęboko i ładnie udało mi się nałożyć hybrydy. <3 Nie wiem czy to zasługa pędzelków czy po prostu moja ręka się bardziej wprawiła, ale i tak jestem z tego powodu bardzo zadowolona.

Hybryda ma bardzo przyjemną kremową konsystencję i bardzo dobre krycie!


Oczywiście nie byłabym sobą gdybym zostawiła hybrydę samą - musiałam dodać coś świecącego. Wykorzystałam więc holo pyłek od For Beauty, który mam już pewien czas i już raz nakładałam go mamie, ale....wtedy zamiast holosia wyszedł mi brokat.Tym razem efekt też nie do końca idealny, ale powoli już wiem jak go nakładać. Kolor pink raspberry idealnie zgrał się z kolorem hybrydy nadając mu lekkiego pazura.
Dodatkowo jakiś czas temu podczas zakupu wacików bezpyłowych wzięłam dwa pyłki o efekcie syrenki od Semilaca. Niestety albo ja nie umiem ich nakładać albo bliżej im do perłowego efektu niż efektu syrenki. mam kilka innych i ten jest tutaj zdecydowanie najsłabszy co nie oznacza że źle wygląda, bo w sumie wygląda całkiem ciekawie.














 Jak Wam się podoba kolor? I co sądzicie o efekcie holo i "syrenki"?

Komentarze

  1. Ja pure serii jeszcze nie miałam, ale mnie kusi spróbować :d Kolorki genialne są w tej serii ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystkich nie znam ale niektóre bardzo mi się podobają z palety :)

      Usuń
  2. Efekt holo powalił mnie na kolana! ;-) Wygląda przepięknie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jest nie do końca dobrze nałożony ;) Następnym razem na pewno wyjdzie mi jeszcze lepiej :)

      Usuń
  3. bardzo ładnie to wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ładny kolor, a efekt holo super!

    OdpowiedzUsuń
  5. Wygląda rewelacyjnie! :) Kolor piękny, ale ten holo pyłek robi robotę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Szalenie mi się ten kolor podoba <3
    mam cały zestaw holo "pyłków" z aliexpress, ale w sumie też wyglądają bardziej jak brokat :( a efekt syrenki najlepiej z Indigo <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie na razie to mój jedyny holo pyłek :p

      Usuń
  7. Kolor piękny.

    przyznam, że mam 1 hybrydę i top tej firmy, ale nie zauważyłam żeby były jakościowo lepsze od innych firm jakich używam. Nie wiem czemu wszyscy się nimi tak zachwycają?! Dlatego, że to nowość? To samo było na początku z semilakami...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

instagram @iliz_beauty

Copyright © iliz