Zaplątany róż | Manicure | Golden Rose WOW! nr 31

Weekend zleciał nawet nie wiem kiedy. :p Przez przerwy w dostawach Internetu nie udało mi się zrobić tego co chciałam....takie życie. :p
Dziś więc zdobienie krótka recenzja mini lakieru.


Głównym bohaterem dzisiejszego posta jest mini lakier marki Golden Rose. Chodzi dokładnie o serię wow!


Buteleczka mieści w sobie 6 ml lakieru. Kolor nakrętki mniej więcej odpowiada kolorowi lakieru. Pędzelek dosyć szeroki i ścięty na półokrągło. Z uwagi na to że mam dosyć wąskie paznokcie to właściwie jednym ruchem mogłam pomalować paznokcie. W dodatku nie musiałam wprowadzać później zbyt wielu poprawek. Duży plus.


Konsystencja rzadka ale nie zalewa skórek - no chyba że za dużo nałożymy. Bez bazy pod lakier potrzeba 2-3 warstw aby nie było widać prześwitów choć i tak końcówka delikatnie prześwituje - na zdjęciach jest to bardziej widoczne. 
Schnie w całkiem przyzwoitym tempie. Nie barwi paznokci. Nie bąbelkuje.


W przypadku numeru 31 mamy do czynienia z żelkowym lakierem o barwie cukierkowego ostrego różu. Śliczny delikatny neon - iście słodziaśny. ;)


W zdobieniu wykorzystałam dodatkowo:
 - lakier do stemplowania B. loves plates & Colour Alike, BLP26 B. a Sweetheart
 - stempel a'la Kand z bornprettystore.com ale z wymienną gumą od B. loves plates
 - Seche Vite
 - płytki Born Pretty BPL-027












instagram @iliz_beauty

Copyright © iliz