Projekt Tęcza | Chevron white negative space, black water decals | Recenzja naklejek wodnych od EdBeauty (BLE 2282)

Niedawno zakończył się projekt u Elizy, więc gdy pojawił się kolejny u Aggi, postanowiłam znów wziąć udział. Tym razem nie tylko paznokcie, makijaż też można zmalować, ale na razie zostanę przy paznokciach. ;) Chociaż kto wie... ;)
Dziś kolejny misz-masz. Jest biel, negative space, chevron, naklejki wodne i ich recenzja.


Naklejki wodne użyte w tym manicure przywędrowały do mnie z EdBeauty. Są to czarno-białe naklejki kobiecych sylwetek. Nie są duże, więc właściwie powinny zmieścić się na każdych paznokciach. U mnie widzicie na moich bardzo krótkich paznokciach. Niestety przez przypadek pękł mi jeden i stwierdziłam że już wszystkie zrównam. I tak odrosną. ;) 


Wzorów jest dokładnie 19 i mamy tu mniejsze i większe wersje 4 wzorów. Jedne są bardziej glamour, inne bardziej zadziorne. Na te zadziorne też mam już pomysł, w najbliższym czasie na pewno go wykorzystam.


Naklejki są bezproblemowe w użyciu. Wystarczy odrobina wody, pęseta i mamy wzór na paznokciach. Przez długi czas było u mnie mało zdobień z naklejkami wodnymi, ale to się zmieni, bo mam ich sporo do pokazania. :)
Każdy kto chce mieć coś fajnego na paznokciach a nie ma zdolności manualnych powinien zainwestować w naklejki wodne. Nie są jakieś bardzo drogie a odmieniają zwykły lakier w coś ciekawego. :)

Dokładnie te znajdziecie pod TYM linkiem.


Oprócz tych naklejek wykorzystałam także tasiemki chevron, które mam ze sklepu Born Pretty Store i znajdziecie je TU.


Za bazę na paznokciach wskazującym, środkowym i małym posłużył mi biały lakier My Secret, 202 Snow White (dwie warstwy).
Bazą pod zdobienie typu chevron na palcu serdecznym i kciuku jest natomiast top od Sophin, nr 512. Znalazł się również na małym palcu na bieli.
Całość utrwaliłam Seche Vite.


















Jak Wam się podoba moja wersja bieli? :) Później odpowiem na zaległe komentarze. :)

Komentarze

  1. bardzo ładne. Te naklejki to prawie jak babeczka z flakonu guerlain la petite robe noire

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż zerknęłam bo nie znam ;) Podobny klimat mają ;)

      Usuń
  2. Dobra jest ta biel? Kryje dobrze? ;-) Nie miałabym pomysłu na takie naklejki - ciekawie je wykorzystałaś.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Potrzebuje 2 warstw, trochę długo schnie ale w sumie jest całkiem niezła choć do ideału jej daleko ;)

      Usuń
  3. Piękne pazurki, a takie naklejki muszę sobie sprawić
    _____________
    Pozdrawiam
    MARCELKA FASHION and LIFESTYLE BLOG
    ♡♥♡♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie polecam, a wybór jest ogromny ;)

      Usuń
  4. Fajne zdobienie. Ślicznie wygląda ten holo top - sprawia, ze biel nie wydaje się taka płaska ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam tą tasiemkę, ale jeszcze jej nie używałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam wszystkie sześć kolorów :D Choć mają też holograficzne ;)

      Usuń
  6. świetny pomysł! Bardzo efektownie to wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczne są te naklejki :D Świetne zdobienie :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Ładnie :) Jak się maluje tym my secret? Ja kupiłam biel z sally hansen, krycie jest ok, ale jest jakiś dziwny do malowania, nie podoba mi się.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki ^_^
      Ideałem niestety nie jest :( Potrzebuje 2 warstw, bez topu schnie trochę za długo ;) Mam biel os SH w wersji Xtreme i choć tak chwalony też nie jestem mega zadowolona. Poszukiwania idealnej bieli wciąż u mnie trwają

      Usuń
    2. U mnie też :) Flormar dobrze się maluje ale potrzebuje dwóch warstw i gęstnieje dość szybko. Miałam nadzieję na ten my secret, bo wiem że mają fajne lakiery, no cóż :D

      Usuń

Prześlij komentarz

instagram @iliz_beauty

Copyright © iliz