Żyłki liści, błysk brokatu

Cześć. :) Dziś króciutki post bo mało zdjęć. ;) Dziś Dzień taty  więc życzenia już złożone. Mój jest kochany ale wiem że różnie to bywa...mam nadzieję, że u Was też dobrze. :)


Dziś na tapecie drugi z czterech wygranych lakierów od Delia Cosmetics. Pierwszy pokazywałam TUTAJ. Tym razem pastelowa zieleń o oznaczeniu P06. 


Postanowiłam go ozdobić wzorem z płytki BP-L015 od bornprettystore.com, która....ogromnie mnie wkurzyła. O ile poprzedni wzór TEN TUTAJ odbił się niemal idealnie (problemy były tylko delikatne) o tyle pozostałe wzory....tragedia. Trafiłam na jakąś felerna płytkę bo lakier ściągany zdrapką cały się przesuwa i nic nie zostaje w żłobieniach. Kartkę trzymałam pod kątem ok. 30 stopni by cokolwiek zostało i coś się odbiło. :/ Nie pytajcie ile razy odbijałam aby odbić to co widzicie na zdjęciach. ;) 
A widać że odbiło się słabo. Jutro pisze chyba z reklamacją bo ta jest okropna. Sprawdzę jeszcze tę drugą co zamawiałam.
Ale...ich płytki i tak uwielbiam. Pewnie trafiłam na felerną sztukę co przecież wszędzie się zdarza. ;)


Brokat pochodzi z aukcji u BajSzer. Brokat jak to brokat - zawsze wygląda świetnie. :) A jako akcent dodaje szyku. ^ ^
Tu macie link do brokatów (są różne kolory) i kosztują 1,98 zł: http://allegro.pl/brokat-kosmetyczny-pylek-brokatowy-rozne-kolory-i5057784792.html.
Ach tak zapomniałabym. ;) Stemplowane lakierem UP Girls, nr 43. :)
Jeśli skusicie się na brokat lub cokolwiek innego u BajSzer i powołacie się na mój blog - otrzymacie gratis. :)




Gdyby nie problemy z płytką i słabe odbicie (tak, tak mam już manię ;)) to byłabym bardziej zadowolona. Następny lakier podam z naklejkami wodnymi. ;)

instagram @iliz_beauty

Copyright © iliz