Lakier piaskowy od Pierre Rene o wdzięcznej nazwie Bubblegum ;)
Cześć! Przed południem pokazywałam zawartość paczki od BajSzer a teraz czas na obiecaną recenzję.
Lakiery piaskowe to świetna sprawa. Dla zabieganych, dla lubiących szaleństwo na paznokciach ale nie potrafiących tworzyć wzorków. Dla każdego kto lubi "inność". Na blogu do tej pory recenzowałam tylko jeden cukierkowy z Wibo (TUTAJ), jeden prawie piasek z Wibo (TUTAJ), którego już nie mam oraz hurtowo trzy z My Secret (TUTAJ), ale samych lakierów piaskowych mam kilka, choć ich liczba wynosi na chwilę obecną zaledwie, lub aż, 12 lakierów. ;)
Lubię lakiery piaskowe za ich chropowatość, to że tak szybko nie znikają z paznokci, że łatwo je naprawić ;) oraz za efekt jaki zostawiają nawet solo. Ze zmywaniem bywa różnie. Z efektem jaki dają, także. Bo niby to lakier piaskowy, a każdy inny. :)
Marka: Pierre Rene
Seria: Top Flex Longlasting
Numer i nazwa: 09 Bubblegum
Pojemność: 11 ml
Cena: 9,99 zł
Rodzaj: lakier piaskowy, opalizujący
Dostępność: niektóre drogerie stacjonarne, sklepy internetowe
Pędzelek: szeroki, płaski
Krycie: 2 cienkie warstwy
Kolor: turkus opalizujący na zielono
SKŁAD: BUTYL ACETATE, ETHYL ACETATE, NITROCELLULOSE, PHTHALIC ANHYDRIDE/TRIMELLITIC ANHYDRIDE/GLYCOLS COPOLYMER, ACETYL TRIBUTYL CITRATE, POLYETHYLENE,ISOPROPYL ALCOHOL, STEARALKONIUM HECTORITE, ADIPIC ACID/FUMARIC ACID/PHTHALIC ACID/TRICYCLODECANE DIMETHANOL COPOLYMER, SILICA, CITRIC ACID, [MAY CONTAIN/MOŻE ZAWIERAĆ (+/-): CI 77742, POLYETHYLENE TEREPHTHALATE, CI 77891, CALCIUM SODIUM BOROSILICATE, CI 77000, CALCIUM ALUMINUM BOROSILICATE, CI 15850 (RED 6 LAKE), CI 77510, SYNTHETIC FLUORPHLOGOPITE, CI 77007, CI 42090, CI 73360, MICA, CI 15880, CI 19140, CI 15850 (RED 7 LAKE), CI 77491, ALUMINUM HYDROXIDE, STYRENE/ACRYLATES COPOLYMER, CI 77499, POLYURETHANE-11, ISOBUTYLPHENOXY EPOXY RESIN, TIN OXIDE, PHOSPHORIC ACID] [źródło]
Lakier pochodzi z letniej kolekcji z 2013 roku. Na stronie producenta są 4 kolory (jeszcze zielony, czerwony i żółto-złoty).
Paznokcie pomalowane tymi lakierami mają wyglądać jak posypane tysiącami ziarenek piasku lub drobin brokatu. Jak dla mnie - właśnie tak wyglądają. :)
Lakier ma doskonale pokryć, a kolor ma być długotrwały, ponadto nie barwić płytki paznokcia. Zgadzam się z tym. Choć samo zmywanie do najszybszych nie należy. ;)
Podobno lakier ma pielęgnować paznokcie, dbać o ich kondycję, zapobiegać łamaniu i rozdwajaniu się płytki. Tu akurat nie wiem co napisać, bo zbyt krótko go nosiłam aby to określić.
I tak jak w pomarańczowym poprzedniku (TUTAJ) tutaj również pędzelek przytwierdzony jest do buteleczki specjalnym systemem "click". Lubię ten dźwięk. :D
Jeśli chodzi o wysychanie to jest w miarę OK. Nie jest ekspresowe ale też niezbyt długie, jak np. w KIKO, którego posiadam czy tych nowych piaskach Lovely.
Kolor ma obłędny. Kojarzy mi się z morską głębiną i ogonem syrenki Ariel. :D Tak, tam mam lekkiego fioła na jej punkcie. ;) Jak wrócę do pracy to nawet pokażę wam pewne dzieło, jednak wcześniej muszę je sfotografować. :D
W cieniu nie widać efektu opalizującego. Przypomina wtedy turkusowy piasek matowy. Pigmentacja jest dobra. Dwie cienkie warstwy spokojnie wystarczają. U mnie jednak ciut przebijało miejsce styku płytki ze skórą, ale cóż poradzić. Na żywo nie było to tak widoczne.
Buteleczka wygodna, ma ciekawy design. ^ ^ Jeśli chodzi o trwałość samego lakieru to jest jak najbardziej dobra. U mnie bez startych końcówek wytrzymał 4 dni ale że mi się znudził to go zmyłam. ;)
Lakier piękny, przykuwający wzrok. Cudowny. <3 Jeślibym miała wybierać jeden z lakierów który bardzo lubię a ma nietypowe wykończenie to tego podałabym w pierwszej kolejności. :)
Jedyne do czego się mogę doczepić to nazwa. ;) Guma balonowa zawsze kojarzy mi się z cukierkowatym różowym, a tu jest coś zdecydowanie morskiego. ;)