Metal Flip nr 040 od Miss Sporty, czyli jestem kameleonem ;)

Dzisiaj pokażę wam swatche i powiem słów kilka na temat lakieru-kameleona od Miss Sporty. Zdjęcia robiłam, gdy paznokcie miały jeszcze inny kształt. ;)


 Lakiery Miss Sporty kosztują grosze i mają zarówno grono zwolenniczek jak i tych, które ich nie cierpią. Jeśli chodzi o mnie to mam w swojej kolekcji ich kilka i całkiem je lubię.


Miss Sporty, Metal Flip, nr 040
Pojemność: 7 ml
Gdzie kupić? Drogerie Rossmann lub drogerie internetowe.

Jeśli chodzi o pędzelek to jest ścięty na półokrągło, jest krótki, nie za wąski ani za szeroki. Konsystencja ani za wodnista ani za gęsta, coś pomiędzy. Jeśli chodzi o mnie to przyjemnie mi się nakłada ten lakier a pędzelek całkiem nieźle operuje w okolicy skórek. Oczywiście moje nie są jeszcze idealne ;) więc czasem gdzieś tam lakier wejdzie w niechciane miejsce i czasem trudno je wymyć pędzelkiem do oczyszczania. Kryje po 2 cienkich warstwach. Zmywa się bez problemów. Schnie całkiem przyzwoicie. Bez użycia topu po 15 minutach jest już dosyć suchy a po 30 minutach całkiem suchy.





A teraz jeszcze o kolorze. Bo nie jest jednoznaczny, bo to kameleon. W buteleczce na pierwszy rzut oka to metaliczny ciemny fiolet. Ale pod wpływem różnego światła potrafi zamieniać się w pomarańcz/miedź i ciemną zieleń.
Mnie się bardzo podoba, choć uchwycić jego urok na zdjęciach nie było łatwo. Być może w pełnym słońcu by się to udało.

Bez topu na moich paznokciach wytrzymuje do 3 dni.















Lubicie lakiery Miss Sporty?

instagram @iliz_beauty

Copyright © iliz