Neon i zatopiony Candy Effect [manicure hybrydowy]

Czy tylko mnie tak szybko ostatnio dni przelatują? A może to wina zbliżającego się końca roku? ;) Jakiś czas temu nosiłam neony (ok. 20 listopada) - na przekór jesieni. ;) Było neonowo, różowo i słodko. Wykorzystałam w manicure efekt candy, który był bardzo popularny latem, a swoją strukturą bardzo przypomina tradycyjne lakiery piaskowe z brokatem (tyle, że bez brokatu ;)).


















Na początku miałam nałożyć tylko lakier i efekt candy i tak zostawić, ale okazało się, że ten efekt potrafi mocno zahaczać swetry...więc nałożyłam dodatkowo top i stemple by stworzyć trójwymiarowy efekt. :)

Sam efekt candy od marki Neess (numery: 03 i 05) prezentują się tak jak na zdjęciach poniżej. Najpierw paznokcie pomalowałam kolorem (ale nie jest to konieczne - wystarczy też baza), potem nałożyłam top i zanim go utwardziłam posypałam paznokcie kolorowym pyłkiem (choć do zwykłego pyłku mu daleko). ;)





Ogólnie na paznokciach znalazł się różowy neon marki Neess o wdzięcznej nazwie "Neony dwa". Nałożony bez białej bazy a i tak był pięknym neonem. ❤️ Stempel pochodzi z płytki Born Pretty BP-L078 i wykonałam go lakierem Born Pretty, nr 31 (małe lakiery do stemplowania).




























instagram @iliz_beauty

Copyright © iliz