Hybryda z którą się nie polubiłam | One Step

by - niedziela, czerwca 26, 2016

W ramach współpracy z For Beauty otrzymałam jakiś czas temu lakiery hybrydowe. Nazywają się One Step i nie potrzebują ani bazy, ani topu ani nawet przemywania. Byłam więc ciekawa jak się sprawdzą.


Lakiery te należą do niższej półki cenowej. Koszt jednej buteleczki to 15 zł (plus przesyłka). Znaleźć można je TUTAJ. Do wyboru jest 45 kolorów. W moje ręce wpadły dwa kolory: biel o numerze 1 oraz ciemno niebieski o numerze 4.


Buteleczki, czarne, okrągłe, walcowate. O pojemności 5 ml. Lakiery można utwardzać w lampach UV lub LED. W lampie UV trzyma się paznokcie przez 120 sekund. W lampie LED od 30 do 60 sekund - w zależności od tego jaką moc ma lampa. Ja trzymałam 60 sekund w lampie LED 9W.
Z uwagi na to, że nie mamy tu ani bazy ani topu nakładamy 2 warstwy lakieru i obie pojedynczo utwardzamy. I tyle jest wystarczające do pełnego krycia.


Pędzelki podobne do tych w Semilacu. Operuje się nimi całkiem wygodnie, choć ja nadal uczę się malowania hybrydami. ;)


Takie lakiery mają pewną wadę - trzeba bardzo uważnie malować aby nie zostawić smug co przy bieli zdarzyło mi się na kciukach. Powierzchnia nie chciała się zrobić idealnie gładka.


Ogólnie zaś to lakiery wyglądają całkiem ładnie na dłoniach. Sama nosiłam biel - moja mam zaś niebieski i bardzo podobał jej się kolor.


Niestety z tymi lakierami paznokcie nie są już tak twarde jak tradycyjnie przy bazie, kolorze (zwykle dwie cienkie warstwy) i topie. I choć mojej mamie udało się zapuścić paznokcie pod Semilackiem, tak tutaj po prawie dwóch tygodniach zaczęły jej się łamać.


U mojej mamy lakiery wytrzymały prawie dwa tygodnie, nosiła je ogólnie dwa tygodnie z małą poprawką w trakcie. U mnie...wytrzymały tydzień - na paznokciach prawej ręki i kciuku lewej lakier zaczął...odpryskiwać.


Nie wiem co było tego przyczyną - paznokcie raczej dobrze przygotowałam. Skoro przy Semilacu i NeoNail potrafiły wytrzymać 3 tygodnie i gdyby nie odrosty wytrzymały dłużej... Prawdopodobnie lakiery są po prostu słabsze. 
Na plus można jednak zaliczyć fakt iż nie posiadają w składzie akrylenów na które niektórzy potrafią dostać uczulenia.





Ze zdejmowaniem tych hybryd też miałam problemy. Niestety pomimo iż z niektórych paznokci niemalże lakier sam odszedł tak z pozostałymi nie było tak łatwo. Po nałożeniu oliwki na paznokcie i acetonu na waciki i owinięciu paznokci folią aluminiową lakier nie chciał odchodzić tak jak NeoNail czy Semilac. Nie wiem czy jest jakaś inna metoda której nie znam, ale ich zdejmowanie nie było przyjemne - niestety. 




Jeśli chodzi o te lakiery to wykorzystam je w inny sposób - nie na całe paznokcie, ale do wykonywania po prostu zdobień. Szkoda, że nie spełniły moich oczekiwań, ale niestety zbyt wiele dobrego nie mogę o nich powiedzieć. Co nie znaczy że być może u kogoś innego sprawdzają się o wiele lepiej?




Mieliście do czynienia z tego rodzaju hybrydami: 3w1?

You May Also Like

14 komentarze