Bling bling bling manicure czyli mani swap z Inanną

Moje pierwsze mani swap na blogu. :) Chodzi w tym o to, że z inną blogerką/instagramowiczką etc. wybieracie wzajemnie jakieś zdobienie które każda z Was już malowała i tworzycie je po swojemu - możecie wykonać identycznie bądź tylko się zainspirować. Jakiś czas temu Ania/Inanna tworzyła mani swap z theCieniu/Cienistość i zapytała czy ktoś chciałby zrobić też z nią, więc się zgłosiłam. ;)
Ania ma przepiękne paznokcie - wąskie ale o długaśnej płytce. Jej styl określiłabym jako gotycki, nieco mroczny i pełen błysku. Rzadko znajdziecie u niej zdobienia bez błysku. ;)


Wzorowałam się na jej dwóch zdobieniach - niestety wybrałam trochę za ciemne kolory przez co średnio widać u mnie half-moona a i różyczki na zdjęciach nie są tak widoczne jak były w realu. Ale jest pełno błysku, który tak kocha Ania. :)

Mani swap Ani znajdziecie TUTAJ. Ania wybrała moje zdobienie Rainbow waterfall - klik.

Wyszło jej piękne waterfall w totalnie jej stylu, bo mamy błysk. ;)


A teraz pokaz mojego zdobienia i tego co użyłam. ;) 

Użyłam w moim mani swap:
 - płytki BPL-024 (link do sklepu - klik)
 - stempla typu marshmallow od BPS (link do sklepu - klik)
 - odżywki Indigo
 - topu Sally Hansen Mega Shine
 - topu Seche Vite
 - lakieru ORLY, Rococco-a-go-go (recenzja - klik)
 - lakieru ORLY, What's the password? (recenzja - klik)
 - toppera Sally Hansen, xtreme wear, 140 Rockstar Pink
 - lakieru do stemplowania B. loves plates, B.01 B. a Dark Knight (recenzja - klik)
 - naklejek do half-moona.


Ania użyła całkowicie innych lakierów i nawet innego wzoru róż - żadnego z produktów których użyła Ania nie miałam więc wymyśliłam swoje. ;)


Po użyciu odżywki pomalowałam paznokcie ORLY Rococco-a-go-go i pozwoliłam mu wyschnąć. Następnie przykleiłam okrągłe naklejki (a właściwie połówki bo pocięłam je) do half-moona i pomalowałam paznokcie ORLY What's the password?
Gdy całość wyschła pomalowałam wszystko brokatowym topperem  SH i całość utwardziłam SH Mega Shine.
Na koniec odbiłam wzór różyczek i użyłam SV do zabezpieczenia całości. Nie powiem mani było czasochłonne, ale efekt końcowy w realu był powalający. 























Komentarze

  1. Half moon może nie widać, ale efekt końcowy jest fenomenalny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Half moona nie widać, ale błysk jest, wszystko się obłędnie mieni i szczerze - wygląda olśniewająco!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak już stwierdziłam mailu, chyba zrobię mani swapa mani swapa ;-P
    Też nie widzę moona, nie mniej jednak kolory i błysk baaardzo mi się podoba (ciekawe dlaczego? :-P)

    OdpowiedzUsuń
  4. przepiękne mani! i rzeczywiście wyszło takie w stylu Inanny :D mrocznie i z błyskiem, super!

    OdpowiedzUsuń
  5. Jaki piękny połysk! :) Prześliczny efekt :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Efekt osiągnięty, jest pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Extra mani :) Bardzo podoba mi się kolorystyka :)

    OdpowiedzUsuń
  8. halfmoona nie widać, ale za to czuć w tym mani inspirację pracami Ani! :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Half moon zanika gdzieś w tym zdobieniu, za to wygląda to bardziej jakbyś miała na paznokciach gradient - co w sumie też często pojawia się u Innany. ;-) Zdobienie piękne, tajemnicze, mroczne!

    OdpowiedzUsuń
  10. Takie zdobienie będzie idealne na jakąś imprezę, karnawał albo sylwestra, co nie zmienia tego, że jest bardzo ładne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie, choć niektórzy na co dzień też tak lubią ;)

      Usuń
  11. bardzo lubie nosić takie wyraziste lakiery ostatnio. kupiełam sobie nawet Night in venice semilaca i się po prostu zakochałam

    OdpowiedzUsuń
  12. Jak zwykle pięknie i precyzyjnie :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

instagram @iliz_beauty

Copyright © iliz