B. loves plates | B.01 ♥ Geometry is perfect ♥

Płytki B. loves plates od numeru 1 do 3 posiadam już rok więc najwyższa pora aby coś o nich napisać. Pomimo iż ostatnie zdobienie z użyciem dzisiejszej płytki było w październiku nie oznacza to że nie użyję jej ponownie. Bo użyję, tylko na razie testuję też nowe. ;)


Płytki B. loves plates oraz obecnie też lakiery, stemple i zdrapki są pomysłem naszej rodzimej blogerki - Ani z bloga B. for Beautiful Nails. Ania "zaraziła się" stemplowaniem od koleżanki i robi to już dłużej niż ja. Ma o tym dużą wiedzę i niesamowitą pasję. Miałam okazję poznać Anię w realu i jest to osoba pełna energii, zaraża uśmiechem i stemplowaniem. ;) 
Moja przygoda ze stemplowaniem zaczęła się między innymi od oglądania jej prac na blogu i kilku innych blogerek paznokciowych. Mój blog na początku totalnie nie związany ze zdobieniem paznokci ewoluował w paznokciowo-kosmetycznego przy czym lakiery i zdobienia zajmują obecnie jakieś 70% postów na blogu. Sama też sporo się nauczyłam, moje paznokcie ewoluują wraz ze mną a moje zdobienia są coraz lepsze. :p


Płytki B. loves plates są dosyć duże. Są szerokie na 14,5 cm a wysokie na 9,5 cm. Każda płytka posiada 21 wzorków o szerokości 1,6 cm oraz wysokości 2 cm. Będą więc pasować na większość paznokci, no chyba że ktoś ma mega długie. ;) 
Każda płytka na górze ma wygrawerowaną nazwę marki, na dole zaś znajdziemy nazwę danej płytki. Dodatkowo tył płytki jest iście uroczy. Tęczowe paski z nazwą marki w poprzek oraz duże białe logo marki i charakterystyczne geometryczne serduszko.
Każda nowa płytka ma również niebieską folię ochronną, którą trzeba zdjąć przed pierwszym użyciem.


Płytka B.01 ♥ Geometry is perfect zadedykowana jest wzorom geometrycznym. Znajdziemy tu klasyczny wzór chevron, różne kombinacje pasków czy kółek, aztecki wzór, trójkąty, rozbite szkło. 


Taka różnorodność wzorów pozwala na mnóstwo różnych kombinacji, które będą pasować wielu osobom, choć geometryczne wzory są dosyć ciężkie do idealnego ułożenia na paznokciach. Zwłaszcza dla początkujących. Często wzór potrafi wyjść krzywo, choć obecnie z użyciem stempli typu Clear Jelly nie jest to już tak wielki problem. I oczywiście ćwiczenie i ćwiczenie, bo praktyka czyni mistrzem. :)
Moje pierwsze próby stemplowania najlepsze nie były. Popełniałam wiele błędów, miałam zły stempel i znikomą wiedzę na ten temat. Ale im więcej ćwiczyłam, przeglądałam tutoriali tym więcej wiedziałam. Na pewno nie jestem mistrzem w tej dziedzinie ale mój obecny poziom jest całkiem niezły (tak sądzę ;)).


Wiele osób było "oburzonych" ceną płytek, ale przecież pomysł, projekt, produkcja, sprowadzenie tego do kraju, podatki i wiele innych spraw powodują, że te płytki niestety nie mogą być tak tanie jak te chińskie (lepszej i gorszej jakości). W dodatku Ania prowadząc firmę też musi zarobić. Jakość płytek broni się jednak sama i obecnie firma wysyła je chyba na cały świat. Popularność B. loves plates na całym świecie ciągle rośnie i kibicuję Ani w osiągnięciu jej marzeń. :)


Z tymi płytkami współpracują dobrze i twarde i miękkie stemple, a raczej gumy w stemplach. Również z lakierami nie ma problemu. Czy będę stemplować zwykłym lakierem czy specjalnym do stemplowania - to bez różnicy. Każdy się odbije. 


Płytki tworzone z prawdziwą pasją. Nie bez znaczenia w logo marki jest serduszko. Ania kocha to co robi i czasem zazdroszczę jej tego samozaparcia w osiągnięciu marzeń.


Na koniec prezentacja kilku zdobień, które już pojawiły się na blogu. Od najstarszych do tych najwcześniejszych. Jest progress. ;)










Macie płytki B. loves plates? A może właśnie tę konkretną? 

instagram @iliz_beauty

Copyright © iliz