Kolorowy misz-masz na paznokciach: trochę jesiennie

Witajcie kochani!

Akcja ruszyła wczoraj, mam nadzieję, że trochę osób się zgłosi. :) Banerek i link znajdziecie w panelu bocznym, dla tych, którzy o akcji jeszcze nie wiedzą. ;) Chodzi o zadbanie o skórki (ale i same paznokcie także) wokół paznokci. Zapraszajcie znajomych (nie trzeba mieć bloga).

A teraz zapraszam was na moje lakierowe maziajki. Miałam je ponad tydzień temu i wyszło mi wtedy trochę jesiennie (z uwagi na dobór kolorystyczny lakierów). ;)

Udało mi się zrobić pierwszy raz wachlarzykowe "zdobienie". Następnym razem będzie jeszcze lepiej, bo już zrozumiałam na czym to polega. :)

Na palcu wskazującym wyszły mi a'la różyczki - tak jakby. ;) 

Środkowy nie do końca mi wyszedł - muszę poćwiczyć równe linie. ;) 

Przeplataniec malowałam pierwszy raz, ale i tak wyszło nie najgorzej. :) Ten zgniłozielony lakier to mieszanka dwóch albo trzech (już nie pamiętam dokładnie).

A na ostatnim palcu jakieś dziwne coś. ;) 

Oczywiście lakiery musiały się lekko zamazać. Były już suche a i tak przy nakładaniu topu się rozmazały. -.- no me gusta

A to druga rączka. Też lubicie czasem pomalować obie dłonie całkowicie inaczej?

Trochę tu czerni, trochę pomarańczu (który dobił dna), trochę holo, złotka i sreberka. ;)

A jak tam wasze paznokciowe wariacje?