L'Atelier des Subtils, Eau de Citrus | VT x BTS - jak pachną cytrusy od J-Hope'a

Posiadasz perfumy lub kosmetyk od jakiegoś celebryty? Mnie jakiś czas temu poszczęściło się w rozdaniu i udało się wygrać zestaw kosmetyków od koreańskiej marki VT Cosmetics w kolaboracji z zespołem BTS. Jakież było wtedy moje zdziwienie. 

Paczka dotarła do mnie ze sporym opóźnieniem, ale dotarła i znalazłam w niej losowo wybrane perfumy oraz zestaw kremów do rąk.

Niestety jak to z tego typu produktami, po pewnym czasie nie można już ich kupić. Trochę szkoda, że ich współpraca już się zakończyła i być może gdzieś w Korei jakieś ostatnie sztuki się ostały.

Jeśli chodzi o wodę perfumowaną to wszystkie 7 zapachów jest tzw. unisex, czyli pasująca zarówno kobiecie jak i mężczyźnie. I chyba coś w tym jest bo kremy do rąk mają te same nuty zapachowe co wody i faktycznie są one dość uniwersalne.

Woda perfumowana trafiła mi się w kolaboracji z J-Hope'em i jest to zapach Citrus. Jest żywy, energiczny ale wciąż delikatny a przy tym bardzo orzeźwiający. Zapach zdecydowanie kojarzący mi się z latem.

Nuty zapachowe: cytryna, elemi, bergamotka, pietruszka, gałka muszkatołowa, algi, białe piżmo, ambra, sosna, mech.

Ktoś kto pakował moją paczkę trafił wtedy bardzo dobrze z zapachem, bo uwielbiam cytrusowe, z dodatkiem bergamotki, zapachy.

Im dłużej człowiek wącha tym bardziej czuje zapach sosny i mchu i można sobie wręcz wyobrazić leśną łąkę, gdzie wybyliśmy odpocząć, w dłoniach mamy wodę z cytryną i popijamy ją by pozbyć się gorąca.

Zapach ten idealnie też opisuje charakter J-Hope'a - żywy, energiczny, ale jednocześnie uspokajający, subtelny, elegancki.

Poza wodą w pudełku znalazłam także zestaw kart i to całkiem spory bo zawierał aż 15 kart - po dwie na jednego członka zespołu i jedna grupowa.

Ktoś kto nie jest zaznajomiony z tematem może tego nie wiedzieć, ale w Korei normą jest, że do albumów muzycznych, kosmetyków i tym podobne których twarzą są jacyś idole/celebryci to właśnie dodawane są tzw. photocards, czyli po prostu karty. Czasami w Korei nawet do pizzy czy kurczaka też można dostać kartę jeśli reklamuje go ktoś bardziej tam znany.