Żele budujące Claresa: Cover Gel oraz Builder Gel Rose [recenzja, manicure żelowy]

Od czasu jak wciągnęłam się w hybrydowy świat i zaopatrzyłam się w porządną lampę lubię poznawać różne produkty do stylizacji paznokci, jak np. żele budujące. Są inne niż lakiery hybrydowe (czy choćby wszystkie hardy), ponieważ na ogół znajdują się w pojemniczkach a pędzelek musimy mieć własny, dodatkowo są gęstsze, co też ułatwia ich nakładanie bo możemy nałożyć więcej by zbudować paznokieć.



Czasami zazdroszczę osobom, które mają pięknie wyprofilowane paznokcie. Moje niestety takie są tylko, gdy je nadbuduję. :p


Jak sprawdziły się u mnie żele budujące marki Claresa? Do przetestowania wybrałam dwa: Cover Gel oraz Builder Gel Rose. 
Na początku Cover Gel miałam nałożony na lewej dłoni, a Builder Gel Rose na prawej. Jedynie nadbudowałam naturalne paznokcie i wypiłowałam w "odpowiedni" kształt (nadal ćwiczę ;)). Zdarzyło mi się jednak, że któregoś razu za mocno opiłowałam jeden z paznokci (zagapiłam się) i stwierdziłam, że go zbuduję od nowa. Wtedy wykorzystałam Cover Gel.

Ogólnie to używam ich już od dość dawna, więc sporo mogę o nich powiedzieć.

Opakowania są jednakowe, mają w środku dodatkowe zabezpieczenie - plus za to, że nie jest to folia. :)
Minusem może być to, że występują jedynie w 5 ml opakowaniach (za 13,90 zł).
W lampach LED wystarczy utwardzać je przez 30 sekund, a w lampach UV - 2 minuty.



CLARESA - COVER GEL


Żel kamuflujący o gęstej konsystencji (jest gęstszy niż Builder Gel Rose). Idealnie sprawdza się do budowania szkieletu jak i całego paznokcia "od podstaw". Jest wytrzymały i odporny na kruszenie.
Nakładanie nie jest jakieś trudne dla kogoś kto zna chociażby podstawy.


Nie sprawiał mi większych trudności. Poziomuje się. Oczywiście jeśli nałoży się za pierwszym razem za dużo to może spłynąć na skórki. 
Nie odmacza się w acetonie.







CLARESA - BUILDER GEL ROSE


Żel budujący różowy. Ma gęstą konsystencję, ale rzadszą niż Cover Gel, jest też od niego jaśniejszy. Właściwości jednak ma takie same i jest tak samo trwały.


Można spokojnie nosić je solo z uwagi na ładne kolory lub mogą być po prostu bazą pod hybrydy/żele kolorowe.

Poniżej na zdjęciach jest pokazane jak prezentują się na moich paznokciach - w niektórych miejscach może to wyglądać jak przepiłowanie, ale każdy kto ma nierówne z natury paznokcie wie jak to wygląda. ;)





















Przetrwały niejedno. Nie oszczędzałam ich. Uzupełniałam je kilka razy, potem ściągałam i ponownie nakładałam. 
Jak za tą cenę to żele są naprawdę warte uwagi. Nie sądziłam, że będą aż tak dobre. :)



instagram @iliz_beauty

Copyright © iliz