Maybelline Color Tattoo. Numery: 20 Turquise Forever, 40 Permanent Taupe, 60 Timeless Black, 91 Creme de Rose, 93 Creme de Nude, 97 Vintage Plum, 98 Creamy Beige

Cześć! Dzisiejszy post z serii: tasiemiec. ;) Sam tytuł jest już długi, zdjęć też jest sporo a tekstu będzie w sam raz. :)
Opiszę wam 7 cieni w kremie od Maybelline jakie posiadam w swoich zbiorach, przy czym aż cztery z nich wygrałam i as z najnowszej kolekcji.
Jeśli zastanawiacie się nad kupnem któregoś z wymienionych w tytule - to zapraszam na recenzję.


W Polsce niestety nie znajdziemy wszystkich kolorów Color Tattoo. Myślę, że jednym z najpopularniejszych jest odcień Permanent Taupe a obecnie również Creme de Nude.

Maybelline, Eye Studio, Color tattoo 24HR to kremowo-żelowy cień do powiek. Aż do 24 godzin utrzymywania się koloru. Technologia Maybelline Eye Studio pozwala na stworzenie super - nasyconego cienia. Kremowo - żelowa konsystencja Color Tattoo 24Hr pozwala na łatwe nałożenie cienia, który nie blaknie. [źródło]

Długotrwały, 24-godzinny efekt koloru, który imituje trwałość tatuażu i intensywność tuszu. Odważ się nosić kolor!Pokochasz za• Nasz najtrwalszy, wyjątkowy cień o konsystencji kremu-żelu.
• Wyjątkowa formuła intensywnie nasyca spojrzenie kolorem do 24Hr. • Łatwa aplikacja w 2 krokach: nanieś punktowo cień na powiekę, a następnie uzupełnij od wewnętrznego do zewnętrznego kącika oka. • Szeroki wachlarz klasycznych, neutralnych odcieni oraz najmodniejszych kolorów, prosto ze światowych wybiegów. 
Wyrazisty look: 
Odważ się na długotrwały efekt. Opuszkami palców lub pędzelkiem rozprowadź cień od wewnętrznego kącika powieki do zewnętrznego. Dla wzmocnienia nałóż kolejne warstwy do uzyskania porządanego efektu. [źródło]

Skład: Cyclopentasiloxane, Isododecane, Polypropylsilsesquioxane, Ceresin, Cyclohexasiloxane, Caprylyl Methicone, Synthetic Fluorphlogopite, Alumina, Silica Dimethyl Silylate, Disteardimonium Hectorite, Cyclomethicone, Propylene Carbonate, Candelilla Wax, Caprylyl Glycol, C30 45 Alkyldimethylsilyl Polypropylsilsesquioxane, Calcium Sodium Borosilicate, Calcium Aluminum Borosilicate, Silica, Polyethylene Terephthalate, Tin Oxide, Acrylates Copolymer, Paraffin; may contain [+/-]: Mica, Titanium Dioxide (CI 77891), Iron Oxides (CI 77491, CI 77492, CI 77499), Ultramarines (CI 77007), Yellow 5 Lake (CI 19140), Red 40 Lake (CI 16035), Aluminum Powder (CI 77000), Ferric Ferrocyanide (CI 77510), Carmine (CI 75470), Blue 1 Lake (CI 42090), Bronze Powder (CI 77400), Chromium Oxide Greens (CI 77288), Chromium Hydroxide Green (CI 77289), Manganese Violet (CI 77742), Copper Powder (CI 77400), Bismuth Oxychloride (CI 77163), Ferric Ammonium Ferrocyanide (CI 77510) (9.09.2015.) [źródło]


Cena: ok. 25 zł
Na promocjach można nabyć je taniej.


Opakowanie
Szklane przezroczyste słoiczki oraz czarne plastikowe nakrętki, które dobrze się odkręcają i zakręcają. na nich są naklejone naklejki w kolorze odpowiadającym odcieniu cienia. Na naklejkach znajdziemy podstawowe informacje o produkcie: marka, nazwa produktu, numer i odcień kosmetyku a także kod kreskowy. 
Nowe słoiczki są dodatkowo zabezpieczone przed otwieraniem zaślepką więc jeśli kupujemy w drogerii stacjonarnej to łatwo zauważyć czy kosmetyk był wcześniej otwierany czy nie.


Trwałość
Jeśli chodzi o trwałość to jest ona taka sama w przypadku kolorów, które posiadam, czyli...bardzo dobra. Przy dobrze przygotowanej powiece (mam tłuste powieki) jeśli pomaluję oczy, dajmy na to o 7 rano, tak o jakiejś 20:00 cienie wciąż wyglądają na powiece dobrze. Nigdy nie próbowałam ich trzymać całego dnia, ale raz miałam turkusowy na weselu i wytrzymał na oczach od południa dnia poprzedniego do rana dnia następnego. A wiecie jak to na weselach jest - człowiek poci się bardziej, dużo tańczy etc. ;)


Wśród całkiem dużej gamy kolorów (Amerykanie mają w czym wybierać :p) znajdziemy cienie zarówno matowe jak i z shimmerem.


Wydajność
Te cienie są mega wydajne. Wystarczy odrobina by pokryć całą powiekę. Turkusowego używam dosyć często już jakieś 1, 5 roku a ubyło mi zaledwie trochę. Taupe długi czas używałam codziennie (obecnie jakoś rano brakuje mi czasu i zwykle przeciągam rzęsy tylko kolorowym żelem do brwi) i tez było tylko trochę. Więc jeśli ktoś maluje tylko siebie i kogoś okazjonalnie to te cienie starczają na bardzo długi okres.


Cienie bardzo dobrze przyczepiają się do powieki. Niektóre są bardziej mokre, inne trochę mniej, ale z żadnym z kolorów nie miałam problemów. Zwykle zanim pomaluję oczy tymi cieniami najpierw pudruję je pudrem (sypkim lub prasowanym) i dopiero później nakładam te cienie. 

Można stosować je solo, jak i jako bazę pod cienie sypkie, pigmenty (np. minerały) lub prasowane. Niektóre odcienie spokojnie zastąpią nam nawet zwykłe bazy pod cienie (np. Creme de Nude lub Cream de Rose) a jeszcze inne jako stylizator brwi (Permanent Taupe).
Dobrze podbijają kolory a jeśli położycie identyczny lub podobny zwykły cień na Color Tattoo to wtedy jest ten kolor wyraźniejszy i wytrzyma cały dzień.




60 Timeless Black - matowa czerń idealna solo ale i jako baza pod smokey eyes. Do wykonywania kresek trochę oporna i lepszy będzie żelowy eyeliner, ale do zaznaczenia linii rzęs się nada. Jest ze mną od kilku miesięcy i jak na razie używałam go rzadko, ale teraz jesienią pewnie częściej. ;)

20 Turquise Forever - niebieski z dodatkiem zieleni, czyli turkus. Jest połyskujący, z delikatnym shimmerem. Świetny solo, ale i dobrze tez podbija cienie w takim właśnie kolorze. Mam niby niebieskie oczy i fajnie podbija moją tęczówkę.

40 Permanent Taupe - kultowy już odcień. Ma go prawie każda blogerka urodowa lubiąca się malować. ;) Kupiłam go właśnie przez pozytywne recenzje i używam dosyć często. Do podkreślania brwi. Niestety jest to dosyć chłodny brąz i nie zawsze mi pasuje (niby najlepsze dla mnie są te chłodne kolory, ale okazuje się, że czasem te cieplejsze są lepsze), ale i tak go uwielbiam. jak rano pomaluję brwi tak nic mi się nie osypuje, nie spływa przez cały dzień. Zwykły cień do brwi jest szybszy w użyciu, ale zwykle szybko mi z brwi schodziły - tu tego problemu nie mam. To taki średni chłodny brąz z dodatkiem szarości.


Timeles Black | Turquoise Forever | Permanent Taupe




Cztery cienie z najnowszej kolekcji. Kremowe maty.


97 Vintage Plum - chłodny średni fiolet z dodatkiem szarości. Przynajmniej ja tak widzę ten kolor. Do brwi się raczej nie nada, ale jako cień w kąciku oka lub na cała powiekę jak najbardziej. Całkiem nieletni wygląda przy mojej chłodnej jasnej cerze,

98 Creamy Beige - jasny(w kierunku średniego) ciepły brąz. ma troszkę drobinek - raz są bardziej zauważalne, raz mniej. Troszkę przypomina mi stare złoto, ale takie naprawdę stare. Piękny cień do codziennego makijażu.

91 Creme de Rose - jasny odcień nude z dużą domieszką różowych i neutralnych tonów. Idealny jako baza pod zwykłe cienie. Jest najjaśniejszy i na samej powiece (moje są jasne) mało widoczny, ale to mi się właśnie w nim podoba.

93 Creme de Nude - piękny beżowy cień. Znów idealny jako baza pod cienie. Jest w nim więcej żółtych tonów i może być też solo, gdyż jest bardziej widoczny na powiece (w taki przyjemny sposób) niż Creme de Rose.

Vintage Plum | Creamy Beige | Creme de Rose | Creme de Nude




Vintage Plum | Creamy Beige | Creme de Rose | Creme de Nude | Permanent Taupe | Turquise Forever | Timeless Black

Ciekawe i wielofunkcyjne cienie, które ułatwiają makijaż oczu. Można użyć ich tez do charakteryzacji. ;)

Jeśli macie słabo napigmenatowane cienie, chcecie zaznaczyć brwi lub lubicie nie tylko zwykłe cienie to polecam wypróbować Color Tattoo. Bardzo je lubię, są przydatne w makijażu a cena też nie jest najgorsza (polecam polować na promocje).

Znacie? Lubicie?

Komentarze

  1. Na Creme de Rose mam ochotę od dłuższego czasu, a na Creamy Beige po tej prezentacji :)

    OdpowiedzUsuń
  2. widziałam je kilka razy na promocji i troszkę się nad nimi zastanawiałam. Teraz już nie bede się wahać ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ależ mnie zaciekawilas *.* odcienie wpadają w moje gusta: *

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam tylko odcień numer 40 :) ciekawią mnie te z nowej kolekcji i chyba przy najbliższej okazji im się przyjrze :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak coś to poczekaj do dużej promocji i upoluj bo fajne są :)

      Usuń
  5. creamy beige mi się najbardziej spodobał i chyba się na niego skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. nie używam ale wyglądają bardzo ciekawie!

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam 4 - ten turkusowy, fioletowy (endless purple czy jakoś tak), czarny i biały. Teraz czaję się na creme de nude, ale chyba zaczekam na listopadowe promocje, bo trochę drogo wychodzą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Biały kiedyś sprawdzałam z testera i jakoś mnie nie przekonał konsystencją :p fioletowy też fajny ale mam coś podobnego z sypkiego mokrego więc na razie go nie kupuję
      Cena to ich minus ale na promocji już warto się w nie zaopatrzyć :)

      Usuń
  8. Tyle dobrego czytam o tych cieniach, że w końcu musze kupić, chyba postawie na Taupe do brwi :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To był mój drugi :) Jest chłodny więc nie zawsze mi pasuje (mimo że mam chłodną karnację) ale na makijaz oka też jest idealny ^ ^

      Usuń
  9. Mnie one jakoś nie kupiły... Nie wiem w sumie czemu, wolę cienie prasowane ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiadomo, są gusta i guściki ^ ^ Ja lubię wszelkiego rodzaju cienie (i lakiery ;))

      Usuń
  10. Uwielbiam Permanent Taupe a teraz czaję się na te nowe maty :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Niezła kolekcja, ja osobiście jakoś żadnego jeszcze nie mam :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hihi warto w jeden się zaopatrzyć :p Czarny, turkusowy i Taupe kupiłam na promocjach rossmannowskich ;)

      Usuń
  12. Turquoise Forever w 100% do mnie przemawia :) Reszta kolorków równie piękna :) Imponująca kolekcja

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, sporo ich w sumie już mam ;) Widziałam tez kilka kolorów z niedostępnych w PL które podbiły moje serce ale ciężko je dostać :p

      Usuń
  13. Turkus jest obłędny!!
    Nie mniej rzadko żeby nie powiedzieć wcale, używam cieni w kremie.

    OdpowiedzUsuń
  14. A mi się udało kupić dziś fioletowy w UK za całego jednego funta. Oryginalnie zapakowany! Najpierw go wzięłam a dopiero w domu postanowiłam wyszukać opinii i jak się nim obsługiwać. ;) Jutro będzie nasz pierwszy raz ;D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

instagram @iliz_beauty

Copyright © iliz