Call me a Unicorn [manicure hybrydowy]

Zdobienie które ma już trochę czasu, ale w sumie pasuje o każdej porze roku. Kto kocha jednorożce? :D Choć jest we mnie sporo z dziecka to raczej mam mało gadżetów, które by to pokazywały. Ale na paznokciach, czemu nie, mogę nosić jednorożce. ^ ^ Użyłam tu kilku różnych produktów, a w sumie samo zdobienie powstało chyba dopiero 3 dni po pomalowaniu paznokci kolorem. Jeśli jesteście ciekawi jakich lakierów i płytek użyłam - zapraszam na wpis. :)



Przy tym zdobieniu bazą były dwa lakiery hybrydowe marki Indigo, dwa lakiery do stemplowania, dwa wzory z dwóch płytek i kilka dodatków. ;)

Wykorzystałam:
 - top hybrydowy NeoNail, Hard Top,
 - top hybrydowy Elite99, No Wipe Top Coat,
 - lakiery hybrydowe Indigo & Natalia Siwiec, Sugarmama oraz Call Me a Unicorn,
 - lakier do stemplowania Kaleidoscope, 55 Enchanted Forst,
 - lakier do stemplowania B. loves plates & Colour Alike, B. a Dark Knight,
 - lakierowe tinty P2, 040 free fall, 070 skycoaster,
 - żel do zdobień Saviland, srebrny,
 - pyłek unicorn Beauty BigBang (recenzja - klik) (link - klik)
 - płytka Hehe004,
 - płytka Born Pretty Store, BP-L089 (link - klik).




Zastanawiałam się jak pokolorować jednorożca, w końcu padło na fantazyjne kolory. ;) A płytka jest cudna choć niektóre wzory trochę duże na moje paznokcie. Myślę już jednak o króliczku, pewnie wyląduje w okolicy świąt wielkanocnych na moich paznokciach. ^ ^
Wzory ma dobrze wyżłobione i obecnie można ją dorwać za 2,99$. Fleming i kakadu zdecydowanie wylądują latem w jakimś zdobieniu. ^ ^ Zwierzęta-geometryczne origami. :D



























instagram @iliz_beauty

Copyright © iliz