Joanna, jedwabisty eliksir czyli arganowe serum do włosów

Cześć wszystkim!
Dziś nowa recenzja (dawno już żadnej nie było nawiasem mówiąc - ale postanawiam poprawę! ;) ). Jako, że kosmetyk dobił dziś dna, mogę się o nim już wypowiedzieć :) A trochę go używałam :>



Joanna, Argan Oil, jedwabisty eliksir



Od producenta
Eliksir, który trzymasz w dłoni został wzbogacony o niezwykle cenny olejek arganowy, zwany także płynnym złotem Maroka. Ten orientalny składnik posiada bogate właściwości pielęgnujące włosy i delikatną skórę głowy. Teraz i Ty możesz rozkoszować się korzyściami płynącymi z tych luksusowych dobrodziejstw a Twoje włosy zyskają:
* zmysłowy połysk
* aksamitną gładkość
* zdrowy, piękny wygląd
* jedwabistą miękkość
* ochronę przed puszeniem się
Cudownie krystaliczna konsystencja i piękny zapach eliksiru sprawia, że pielęgnacja włosów stanie się wyjątkowym rytuałem przywracającym naturalne piękno.
Sposób użycia: Niewielką ilość eliksiru nanieść na wilgotne lub suche włosy i pozostawić bez spłukiwania. 

Opis jest naprawdę ciekawy, a czytając początek ma się lekkie wrażenie, że oto zapraszanym się jest do jakiejś bajecznej krainy. Nie sądzicie? Usiądź wygodnie w fotelu i rozgość się w krainie mlekiem i miodem płynącej... ;)

Skład


Cyclopentasiloxane, Dimethiconol, Cyclohexasilicone, Amodimethicone, Isopropyl Myristate, Argania Spinosa Kernel Oil, Tocopheryl Acetate, Parfum, Butylphenyl Methylpropional, Coumarin, Hexyl Cinnamal, Linalool, CL 40800


Opakowanie


Swój eliksir kupiłam bez pudełeczka i z tego co zauważyłam to pudełeczek nie ma w ogóle, więc od razu widzimy cały kosmetyk. Z jednej strony plus, z drugiej minus. Dlaczego? Otóż eliksir zamknięto w szklanej buteleczce - w dodatku nasadka (w mojej buteleczce) jest strasznie ruchoma i broń boże! nie łapcie za nasadkę bo buteleczka wam upadnie i narobicie tylko bałaganu (i kłopotu). -.-
Znalazłam na to prostu sposób: nakleiłam na odkręcanej części kawałek taśmy przezroczystej i nasadka nie jest już luźna. :)
Sama buteleczka jest dosyć ciężka - ale to w końcu szkło. Znajdziemy w niej 30 ml kosmetyku - czyli dosyć dużo. Ma prosty design, a samo opakowanie nada się po zużyciu do czegoś innego (jeśli ktoś lubi kolekcjonować takie rzeczy - jak ja na przykład ;) ).
Naklejka: trzyma się mocno, nic się nie ściera, ale jeśli chcemy ją zdjąć to problemu z tym również nie ma. Napisy mogłyby być jednak wyraźniejsze. Z uwagi na to, że szklana buteleczka jest przezroczysta (naklejka również) napisy są słabo widoczne, zwłaszcza, że np. z tyłu gdzie jest opis i skład są one naprawdę małe i jeśli ktoś ma problemy ze wzrokiem to tylko z lupą. ;)
Powinnam wspomnieć jeszcze o dozowniku. Wiadomo jak to z nimi jest. -.- Ten tutaj jest natomiast świetny - dozuje idealną ilość kosmetyku i nie musimy się ani specjalnie namęczyć z wydobyciem produktu ani obawiać, że będzie go za dużo na dłoni. 


Zapach
Zapach tego eliksiru jednym przypadnie do gustu, innym nie. Mnie się podoba, choć jak to mówi moja znajoma "dupy nie urywa". ;) Nie wiem jak pachnie prawdziwy olejek arganowy, ale ten eliksir pachnie raczej perfumami - takimi mocniejszymi, ale na włosach nie utrzymuje się zbyt długo (przynajmniej na moich) więc i wrażliwce na zapach nie powinny mieć większego problemu (tak sądzę hmm...).


Wydajność
 Eliksir zakupiłam bodajże pod koniec kwietnia 2013 roku (?), ale pewna nie jestem - mniej więcej na przełomie kwietnia a czerwca i używam go od tamtego czasu - poprawka: używałam do dziś (30.01.2014). Nie używałam go po każdym myciu - zmieniałam z innymi, ale i tak uważam, że eliksir jest bardzo wydajny. Wystarczy użycie dwóch pompek na całe włosy, ponieważ eliksir jest dosyć oleisty. Gdybym używała go po każdym myciu (tj. co drugi dzień, a latem codziennie) starczyłby mi zapewne na jakieś 3 miesiące, a może nawet na dłużej - przy moich włosach (które są dosyć cienkie, nie za rzadkie, ale i nie gęste, o długości do łopatek - patrz: Mój Profil Kosmetyczny).


Konsystencja
Producent napisał, iż eliksir posiada krystaliczną konsystencję. Hm...mnie krystaliczna konsystencja kojarzy się z wodą z górskiego potoku, no ale cóż... 
Eliksir ma żółtawo-złocisty kolor i mnie konsystencją przypomina nieco oliwę z oliwek, choć troszkę bardziej rozrzedzoną. Jest dosyć lepki. Kolor w sumie przypomina miodek. ;)
Nie polecam nakładać go za wiele, gdyż może obciążyć nam włosy. I raczej używałabym go na mokre włosy. Jeśli macie wysoko-porowate cienkie włosy nie nakładajcie na sucho - wasze włosy będą wyglądać na tłuste.


Cena & Dostępność
Cena eliksiru waha się w graniach 13-18 zł. Kupić można go m.in. w Rossmannie, choć swój egzemplarz zakupiłam w małym sklepiku. Ale i nie we wszystkich drogeriach go znajdziecie - jak zresztą jest i z niemal wszystkimi kosmetykami. I oczywiście znajdziecie go również w sklepach internetowych. :)


Działanie
Chyba najważniejsza część recenzji - działanie kosmetyku. :) Jeśli chodzi o ten eliksir to mogę powiedzieć, że moje włosy bardzo go polubiły. Nie puszyły się, łatwiej się rozczesywały, zyskiwały delikatny połysk (zasługa silikonów). Po użyciu eliksiru były również bardziej miękkie w dotyku i gładsze, co było dla mnie ważne zwłaszcza na początku mojej walki z włosami. ;) 
Dla suchych i zniszczonych włosów takie silikonowe kosmetyki to naprawdę dobry sposób na walkę z puszeniem się czy okiełznaniem ich w ogóle. Nada się również dla zdrowych włosów - bo jak wiadomo: silikony chronią nasze końcówki przed nadmiernym łamaniem się.


Opinia końcowa
Fajna buteleczka, eliksir użyty w odpowiednich ilościach nie obciąży a pomoże wyglądać naszym włosom zdrowiej, dobry silikonowy zabezpieczacz końcówek. Jeśli jeszcze nie próbowałyście tego serum to polecam wypróbować. Ma rozsądną cenę, dobrą wydajność i dosyć dobrą dostępność. 
Na chwilę obecną nie kupię nowego, ponieważ chcę wypróbować inne ;) i mam kilka innych w zapasie, ale możliwe, że kiedyś znowu do niego powrócę. :)

P.S. Czy tylko mnie napis "Argan Oil" kojarzy się z napisami z Harry'ego Pottera? ;)


Ocena
9/10




Jeśli jeszcze nie widzieliście poprzednich postów z tego tygodnia to serdecznie zapraszam. Klikajcie w napis obok obrazków ewentualnie w sam obrazek :)

O moim hobby

Karnawał z Golden Rose


Serdecznie pozdrawiam i do usłyszenia :*


Komentarze

  1. Dobrze, że się sprawdził :)

    OdpowiedzUsuń
  2. nie miałam go, ale widzę, że warto:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam jeszcze ;)
    Ja używam programu PhotoScape i tam są gotowe ramki, ta akurat to Stamp 02 :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Już zaczynam na nim pracować - fajny program :>

      Usuń
  4. Widzę,żę warto zakupić,lubię takie olejeki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo fajnie napisana, dokładna recenzja! :)
    Miło się czytało!

    Z przyjemnością obserwuję i czekam na kolejne posty! :)
    Pozdrawiam, Niepoprawny.

    OdpowiedzUsuń
  6. też nie miałam,ale uwielbiam argan,więc się na pewno skuszę :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Chętnie bym spróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  8. To dosyć oleisty produkt, o czym wspomniałam w recenzji, ale jest bardzo fajny, więc warto wypróbować :)
    Pozdrawiam nowych obserwatorów :*

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

instagram @iliz_beauty

Copyright © iliz