Mój czas na relaks | Piękna jesienią
Jesień i zima to okres gdzie dzień jest coraz krótszy i krótszy a noc coraz dłuższa. Na chwilę obecną wstaję do pracy gdy jest jeszcze ciemno i wracam gdy już jest ciemno. :p Są dni gdy nie mam ochoty na nic innego niż tylko relaksowanie się bądź dni gdy potrzebuję tylko chwili, by mieć naładowane baterie. Co wtedy robię?
Bywają dni gdy po prostu wystarczy mi gorąca herbatka i kolejny odcinek oglądanej dramy bądź jakiś ciekawy film. Ale są też dni gdy chcę ten czas spożytkować inaczej, czasem jest to robienie zdjęć na bloga (tak, czasem mnie to relaksuje ;)) czy pisanie kolejnego posta na bloga.
Nieodłącznym elementem mojego czasu wolnego jest słuchanie muzyki - muzyka zawsze towarzyszy mi w domu i w samochodzie. Bez muzyki grającej w tle jest dla mnie...za cicho. Ciszę toleruję tylko w pracy (choć zależy jaka to praca ;)) czy podczas uczenia się (a wtedy jest nawet obowiązkowa, bo nic nie może mnie rozpraszać).
Czego słucham? Tak naprawdę nie słucham tylko jednego wybranego gatunku - muzyka musi mi się po prostu spodobać. Czy będzie to kawałek klasyczny, popowy, rockowy a nawet metalowy. Disco polo, jazz, r&b. Wszystko co nie zawiera przekleństw (a przynajmniej w zbyt dużej ilości) - po polsku, angielsku, hiszpańsku, francusku? A nawet w językach azjatyckich - obecnie trwa u mnie szał na muzykę koreańską z dram a czasem znalezioną gdzieś w sieci.
Po drugie - malowanie. Gdy mam więcej czasu to lubię pomalować na tablecie, albo gdy mam chwilę natchnienia. Wiele prac (zwykle dopiero rozpoczętych) poszło do "kosza", ale są też i takie, które zachowałam. ;) Tradycyjne malowanie nadal lubię ale ostatnio jakoś rzadziej.
Za to spodobały mi się ostatnio kolorowanki antystresowe - świetna sprawa. Ta którą kupiłam z gazetą ma grube kartki więc spokojnie mogę kolorować mazakami. Niektóre wzorki są bardzo misterne i drobne, więc to naprawdę dla cierpliwych. ;)
Wiele kobiet uznaje to za obowiązek - ja za chwilę relaksu. Malowanie paznokci też może być formą relaksu. ;) Lubię ten moment wybierania lakierów, myślenie nad wzorem i późniejszy już efekt końcowy.
A gdy chcę totalnie się zrelaksować to nakładam maseczki a jesienią i zimą dodatkowo odpalam kominek zapachowy. Niedawno poznałam maseczki w płacie, ale lubię też te zwykłe a od czasu do czasu domowej roboty. Kilka minut z maseczką, jakaś delikatna muzyczka w tle i ładny zapach potrafią naprawdę odprężyć. :)
Jakie są wasze sposoby na relaks?
13 komentarze