Haul ubraniowy

by - niedziela, października 05, 2014

Witajcie! :) Dziś niekosmetycznie i zakupowo, a mianowicie będzie o ubraniach jakie zakupiłam w ostatnim czasie. Nie jest tego nie wiadomo ile i na pewno nie znajdziecie tu ciuchów z sieciówek (bo takich u mnie w mieście jak na lekarstwo ;)). Kilka zakupów jeszcze przede mną, czasem coś samo wpadnie w oko. Lubię też czasem zajść do szmateksu. Czasem uda się znaleźć jakąś perełkę jednak u mnie w mieście jest to ciężkie. ;)



Koszulka ze śmiesznym nadrukiem zawsze spoko. ;) Kupiłam ją jeszcze latem ale i zimą można taką nosić ze sweterkiem, bolerkiem czy czym tam jeszcze. ;) Kupiona z chińskim sklepie za 10 złotych (o dziwo made in Italy ;)).

Spodnie w delikatne kwiatki, lekkie, przewiewne. Kupowane wraz z koszulką. Teraz już raczej się nie przydadzą ale i tak trochę w nich chodziłam. Kosztowały ok. 15 złotych.

 Czarna krótka sukienka z brokatem. Idealna na imprezy. ;) Wyhaczyłam ją w szmateksie za 4 złote. Jeśli dobrze pamiętam to marki Jane Norman.


 Kolorowe balerinki z Biedronki za 15 złotych. :) Wygodne, mięciutkie i nie obcierają mi pięt. :D Przydadzą się również w nowej pracy. :)

Elegancka bluzeczka w stylu ombre za dwie dyszki. szukałam podobnej dłuższy czas aż w końcu znalazłam taką która mi się podoba. ;)

Czarne spodnie rurki z wyższym stanem. Elastyczne, wygodne i jako że są z grubsze materiału niż leginsy czy jegginsy spokojnie mogę nosić je do zwykłej bluzki. Kosztowały mnie 20 lub 30 złotych.

"Dżinsy" z Biedronki za 37 złotych. Bardzo fajne. Muszę je tylko rozchodzić. ;)

Czerwona kurteczka na zimę za stówkę. Idealna do samochodu, bo ja zimą ogólnie lubię gdy mi w tyłek cieplej więc noszę dłuższe, ale w tej zakochałam się od pierwszego wejrzenia. :D Ma ciepły kaptur a tego zawsze szukam w zimowych okryciach. Nie zawsze jednak je mają (nie każdy lubi). Może nie będzie idealna na super niskie temperatury ale na taką zimę jaką mieliśmy poprzednio będzie w sam raz. Zresztą do samochodu nie musze nosić super grubych kurtek.

Jako, że moja stara kurteczka powiedziała mi w środę żegnaj a nic innego w takim stylu i na takie pogody nie miałam musiałam poszukać czegoś w zamian. I tak kupiłam turkusową ramoneskę za 50 złotych (kosztowała wcześniej 145 zł). Podobała mi się kobaltowa, jednak miała delikatną skazę i wybrałam ostatecznie tę. :)

Rzadko noszę bluzy, ale ta mi się podoba. Za 20 złotych z ryneczku. Cieplutka z kołnierzem do brody. ;)

Mama kupiła tę długą bluzę za 8 złotych bez przymiarki. Chciała ją dla siebie, ale po przymierzeniu stwierdziła że ma dla niej za duży dekolt a że na mnie pasowała to ją sobie wzięłam. :) Co prawda paski w tę stronę raczej poszerzają ale nie jest tragicznie. Trochę w niej pochodzę a później przeznaczę na chodzenie po domu. ;)

Żakiet w odcieniach szarości ze szmateksu. Prawie jak nowy za dyszkę. Louis Feraud (to chyba jakiś projektant z Paryża).

Torebka ze sklepu Tifo (polska odzież) za 25 złotych. Nie za duża, ale fajnie wygląda i przyjemnie się ją nosi. Muszę sobie kupić jeszcze jakąś w typie może listonoszki, ale większą. 

Na koniec 3 małe kosmetyczne zakupy. ;)
Paletka cieni którą udało mi się kupić za 4,50 zł w szmateksie. Nie była macana (sprawdziłam), brakuje jej jedynie szufladki z pacynkami (niewielka strata) i ma aż 12 cieni. :3 Całkiem fajna - może nie ma szału, ale i gorsze miewałam.

Kojarzycie promocję na topy i odżywki Sally Hansen w Super-Pharm? Kupiłam jedną (mam nadzieję że coś zdziała) oraz top Seche Vite - powinnam dostać również miniaturkę za grosz, ale oczywiście zabrakło czego nie rozumiem. Po co dają taką promocję jak tych małych jest mniej niż dużych? Zrozumiałabym gdyby się okazało że i tych dużych już nie ma, ale skoro było  ich naprawdę dużo to i tych małych być powinno więcej.

***

Lubicie takie ubraniowe haule? Ja wiem, że niby mój blog jest bardziej kosmetyczny ale i inne posty czasem się pojawiają i pojawiać będą - bo jednak nie tylko kosmetykami żyję. ;)


Kliknij w obrazek
A ci, którzy jeszcze nie widzieli zapraszam na recenzję paletki BHcosmetics. :)

You May Also Like

16 komentarze